30-letni mieszkaniec gminy Kałuszyn siadł na parapecie okna, znajdującego się na wysokości około 10 metrów. Groził, że skoczy.
fot. Aga Król
30-letni mieszkaniec gminy Kałuszyn siadł na parapecie okna, znajdującego się na wysokości około 10 metrów. Groził, że skoczy.
Do zdarzenia doszło 27 grudnia. W działaniach ratowniczych uczestniczyli policjanci z komisariatu w Stanisławowie.
- Poinformowali o zdarzeniu straż pożarną, w celu rozłożenia pod oknem poduszki powietrznej. Jednocześnie szukali nici porozumienia z 30-latkiem. Podczas rozmowy pojawił się wątek piłkarskiej pasji i kibicowania jednemu z klubów. Funkcjonariusze podchwycili ten temat, wyczuwając że jest to dla 30-latka istotna sprawa. Tak prowadzili rozmowę, aż młody mężczyzna siedzący na parapecie, zgodził się wreszcie na zejście z okna i wyjście przed dom. Mundurowi przekazali 30-latka medykom. Mężczyzna był już wtedy spokojny i pozwolił na udzielenie sobie pomocy. Jak się okazało, ma problemy ze zdrowiem. Młody mieszkaniec gm. Kałuszyn aktualnie pozostaje pod specjalistyczną opieką lekarzy - informuje oficer prasowy mińskiej policji, st. asp. Marcin Zagórski.
najstarsze
najnowsze
popularne