Uparli się i przekonali burmistrza, by miasto łożyło na jednostkę.
fot. BS
Uparli się i przekonali burmistrza, by miasto łożyło na jednostkę.
W Sokołowie są aż trzy jednostki strażackie. Ale tylko w jednej z nich z ogniem walczą studenci obok meblarzy oraz weterynarze ramię w ramię z kierowcami. I tylko jedna może się pochwalić karetką.
Historia OSP Cukrownia Sokołów Podlaski zaczęła się od... pożaru. W 1904 r. uległy mu tutejsza Cukrownia i Rafineria „Elżbietów”. Rafał Teleńczuk, dzisiejszy naczelnik OSP Cukrownia, mówi, że w XX w. wiele fabryk zakładało swe jednostki strażackie właśnie po to, by zapobiec podobnym przypadkom. Stąd więc 117 lat temu stworzono taką także w Sokołowie.
PRZEKONUJĄCY FANATYCY
W odbudowanej po II wojnie światowej Cukrowni funkcjonowała natomiast Zakładowa Straż Pożarna. Istniała do początku naszego wieku, bo w 2000 r. rozpoczęły się problemy fabryki. Kiedy 2 lata później cukrownia, jak wiele państwowych firm tego typu w kraju, została zlikwidowana, ZSP przekształcono w Ochotniczą Straż Pożarną.
najstarsze
najnowsze
popularne