W ubiegłym roku na Liwcu i jego dorzeczu, głównie Kostrzyniu i Muchawce, wystąpiła przyducha. Brak tlenu w wodzie spowodował masowe śnięcie ryb.
Zdjęcie symboliczne fot. pixabay.com
W ubiegłym roku na Liwcu i jego dorzeczu, głównie Kostrzyniu i Muchawce, wystąpiła przyducha. Brak tlenu w wodzie spowodował masowe śnięcie ryb.
Polski Związek Wędkarski regularnie zarybia te rzeki, ale musi to robić ściśle według operatów wodnych, określających, ile i jakich gatunków ryb można wpuścić do danej rzeki.
Te wielkości dotyczą normalnych warunków, a nie takich nagłych zdarzeń, jak przyducha. Dlatego Zarząd Okręgu PZW w Siedlcach wystąpił do Wód Polskich o zgodę na zwiększenie limitów zarybieniowych.
– Właśnie otrzymaliśmy pozwolenie na prowadzenie zwiększonych zarybień restytucyjnych – mówi dyrektor biura okręgu Rafał Kuczborski. – Pozwolenie dotyczy trzech najbliższych lat. Jest więc szansa, że te popularne rzeki, szczególnie Liwiec, znów będą atrakcyjne dla wędkarzy.
Zarybienia dotyczą przede wszystkim Liwca i są prowadzone głównie na odcinku rzeki w gminach Siedlce i Mokobody. Do wody już trafił narybek szczupaka i jazia. Będą też prowadzone zarybienia kleniem, a na jesieni linem.
najstarsze
najnowsze
popularne