W Siedlcach, podobnie jak w całym kraju, brakuje blankietów kart parkingowych dla niepełnosprawnych.
fot. MS
W Siedlcach, podobnie jak w całym kraju, brakuje blankietów kart parkingowych dla niepełnosprawnych.
Na urzędników miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie spada cała frustracja zawiedzionych i zirytowanych petentów. Tymczasem to nie jest wina siedleckich urzędników. Oni też czekają na nie od maja. Dotąd nie dostali ani jednego blankietu.
Osoby z określoną grupą inwalidzką mają prawo do uzyskania karty parkingowej, uprawniającej do parkowania na miejscach dla osób z niepełnosprawnościami. Decyzje o przyznaniu karty wydaje powiatowy zespół ds. orzekania o niepełnosprawnościach, a fizycznie wydaje je MOPR.
– Potrzebne są do tego specjalne blankiety – tłumaczy dyrektor MOPR w Siedlcach Adam Kowalczuk. – Zapotrzebowanie składamy do ministerstwa, dostajemy gotowe blankiety, które uzupełniamy potem o dane osobowe.
Ostatnie zamówienie urzędnicy złożyli w maju. Zgłosili, że do końca roku będą potrzebowali 845 blankietów.
– Do tej pory dostawaliśmy je na bieżąco – mówi dyrektor. – Nie podejrzewaliśmy, że będą jakieś problemy. Te się jednak pojawiły, bo ani w maju, ani w czerwcu żaden blankiet do Siedlec nie dotarł.
W lipcu urzędnicy ministerstwa poprosili o dane, ile blankietów potrzebnych będzie na sam sierpień.
– Wysłaliśmy zapotrzebowanie na 140 kart. Do tej pory nie dostaliśmy ani jednej. Tymczasem ludzie przychodzą do nas z decyzjami i żądają wydania karty. Irytują się, ale naszej winy nie ma tu żadnej. Nawet z Wrocławia do nas dzwonili z prośbą o pożyczenie chociaż dwóch blankietów. My nie pożyczamy, bo nie mamy.
Nieoficjalnie wśród urzędników mówi się o tym, że ktoś w ministerstwie za późno ogłosił przetarg na te karty. Wysłaliśmy maila z pytaniem o tę sprawę do Ministerstwa Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej, ale nie dostaliśmy jeszcze odpowiedzi.
najstarsze
najnowsze
popularne