Budowa nad zalewem przeciąga się… Bo było za drogo

Kilka tygodni temu oczekiwania siedlczan rozpaliła wizualizacja budynku nad zalewem, przygotowana przez pracownię architektoniczną K2. Okazuje się jednak, że na budowę trzeba poczekać. Problemem jak zwykle są... pieniądze.

Podczas posiedzenia komisji miejskiej wiceprzewodniczący rady miasta Maciej Nowak złożył wniosek o zobowiązanie prezydenta Andrzeja Sitnika do przygotowania kompleksowego projektu zagospodarowania terenu wokół zalewu.

– Bo na razie nie wiemy, jaki ma pomysł na to, jak ten teren ma wyglądać – mówił radny.

Zdobył przychylność większości członków komisji, którzy wniosek przegłosowali. Nie wiadomo jednak, do kiedy prezydent ma projekt przedstawić, bo nie określono żadnej daty.

W budżecie na ten rok zabezpieczono 900 tys. zł na postawienie przy żaglówce budynku dla ratowników. W tej chwili ratownicy WOPR cały sprzęt muszą składować w blaszanym kontenerze. W budynku miało się znaleźć również pomieszczenie na punkt gastronomiczny i toalety. Ogłoszono przetarg na inwestycję, która miała powstać jako „Projektuj i buduj”, czyli ta sama firma miała zaprojektować budynek, zdobyć wszystkie pozwolenia i go zbudować.

Do przetargu stanęła tylko jedna firma. Jej oferta była o 207 tysięcy wyższa niż zaplanowane środki. Prezydent podjął decyzję o unieważnieniu przetargu i rozbiciu go na dwie części. Kolejny przetarg został ogłoszony tylko na sporządzenie dokumentacji. Dopiero po uzyskaniu pozwolenia na budowę zostanie ogłoszony przetarg na postawienie budynku.

- Wykonawca opracował już koncepcję, a teraz przystępuje do szczegółowego planowania obiektu – mówi naczelnik wydziału programów rozwojowych urzędu miasta w Siedlcach Anna Więckiewicz. – Będzie to budynek parterowy, bo takie są ograniczenia, wynikające z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to budowa mogłaby się rozpocząć w przyszłym roku.