Zapomniany, rozsypany stoi przy drodze. Kiedyś widział ludzi, słuchał rozmów, był dumny ze swego istnienia, z tego, że każdy mógł się w nim schronić przed deszczem, wiatrem czy śniegiem w oczekiwaniu na autobus.
Zapomniany, rozsypany stoi przy drodze. Kiedyś widział ludzi, słuchał rozmów, był dumny ze swego istnienia, z tego, że każdy mógł się w nim schronić przed deszczem, wiatrem czy śniegiem w oczekiwaniu na autobus.
Czy takie „wspomnienia” dawnych lat powinny być usuwane, by nie straszyć i nie szpecić, czy warto, by stały w rozsypce?
najstarsze
najnowsze
popularne