Kilka dni temu policjanci z komisariatu w Halinowie zostali wezwani do jednej ze szkół, gdzie zgłoszono, że kierowca autobusu, który przyjechał aby zawieźć dzieci na wycieczkę dziwnie się zachowuje, może być pod wpływem alkoholu.
fot. KPP Mińsk Maz.
Kilka dni temu policjanci z komisariatu w Halinowie zostali wezwani do jednej ze szkół, gdzie zgłoszono, że kierowca autobusu, który przyjechał aby zawieźć dzieci na wycieczkę dziwnie się zachowuje, może być pod wpływem alkoholu.
- Funkcjonariusze bardzo szybko pojawili się na miejscu. Zastali 29-letniego mieszkańca Warszawy, kierowcę autobusu setra, którego zbadali alkomatem. Wykazał on 0,7 promila alkoholu we krwi. 29-latek trafił do komisariatu. Mężczyzna przyjechał autobusem z zamiarem zawiezienia dzieci na szkolną wycieczkę. 29-latek usłyszał zarzut karny jazdy w stanie nietrzeźwości. Przyznał się do tego czynu i poddał dobrowolnie karze grzywny, świadczenia na fundusz postpenitencjarny, 3 lat zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów oraz pokrycia kosztów postępowania – poinformował asp. sztab. Marcin Zagórski – oficer prasowy mińskiej policji.
Niestety wycieczka została odwołana i dzieci zostały w szkole, jednak właściwa reakcja opiekunki zapobiegła być może większej tragedii.
najstarsze
najnowsze
popularne