Z analizy warunków, w jakich przyszło pełnić służbę żołnierzom, trzeba było zwiększyć ich liczbę na granicy. Na początku było to 700 ludzi, a dziś jest ich tam już ponad trzy i pół raza tyle.
fot. Aga Król
Z analizy warunków, w jakich przyszło pełnić służbę żołnierzom, trzeba było zwiększyć ich liczbę na granicy. Na początku było to 700 ludzi, a dziś jest ich tam już ponad trzy i pół raza tyle.
- Teren jest wymagający, trudny do obserwacji. Dlatego na granicy służy dziś 2500 żołnierzy 18. Dywizji, wspartych 300 żołnierzami Wojsk Obrony Terytorialnej. Razem tworzą zgrupowanie zadaniowe na granicy województwa lubelskiego – mówi gen. dyw. Jarosław Gromadziński dowódca 18. Dywizji Zmechanizowanej.
najstarsze
najnowsze
popularne