To może być najdroższe wino, jakie w swoim życiu kupi 42-letni mieszkaniec gminy Latowicz. Będąc nietrzeźwym pojechał po nie elektryczną hulajnogą na stację paliw. Gdy wracał zatrzymali go policjanci. Za jazdę hulajnogą z „promilami” dostał mandat w wysokości 2,5 tys. złotych.
Wyprawa po wino kosztowała 42-latka 2,5 tys. złotych
Mińsk Mazowiecki, Wielgolas, gmina Latowicz
2022-01-11 22:52:05
liczba odsłon: 3380
Wyprawa po wino kosztowała mieszkańca gminy Latowicz 2500 złotych (fot. freeimages)
Do zdarzenia doszło 6 stycznia. Policjanci z wydziału ruchu drogowego w miejscowości Wielgolas zatrzymali do kontroli kierującego elektryczną hulajnogą. Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało u niego niemal promil alkoholu. Funkcjonariusze sprawdzili mężczyznę w policyjnym rejestrze – ma dożywotni zakaz jazdy pojazdami mechanicznymi.
Mundurowi ustalili, że 42-latek z gminy Latowicz chciał wyświadczyć koledze przysługę i wybrał się na stację paliw kupić mu wino, którego zabrakło. Prawdopodobnie może to być jego najdroższe wino w życiu, ponieważ policjanci za jazdę hulajnogą w stanie nietrzeźwości nałożyli mandat karny w wysokości 2,5 tys. złotych, zgodny z nowym taryfikatorem.
(za KPP Mińsk Mazowiecki)
najstarsze
najnowsze
popularne