– Zapowiedź budowy autostrady jednoznacznie kojarzy nam się z rozwojem – mówi burmistrz Kałuszyna.
Kałuszyn: Tu powstaną nowe firmy.
– Zapowiedź budowy autostrady jednoznacznie kojarzy nam się z rozwojem – mówi burmistrz Kałuszyna.
Na ostatniej sesji radni zmienili miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego ponad 100 hektarów we wschodniej części Kałuszyna. Za 3 lata będą mogły tu powstać zakłady pracy.
Jak mówi burmistrz Arkadiusz Czyżewski, zainteresowanie terenami inwestycyjnymi wokół Kałuszyna ciągle rośnie. – Ich atrakcyjność jest ogromna. Jesteśmy bramą do Warszawy. Przejęliśmy rynek na północ i na południe od krajówki. Ci, którzy dotychczas jeździli z Węgrowa przez Stanisławów i Dobre, jadą przez Kałuszyn – mówi.
I dodaje, że to właśnie dlatego kałuszyńska rada zmieniła miejscowy plan zagospodarowania.
– Chodzi o tereny naprzeciwko centrum dystrybucyjnego sieci „Lidl” – zdradza włodarz. – To w większości ugory, typowe piaski mazowieckie. Przekształciliśmy je z terenów rolnych na przeznaczone pod działalność gospodarczą.
Burmistrz nie kryje: – Czujemy, że do Kałuszyna, razem z budową autostrady z Warszawy na wschód, idzie koniunktura. Nasza gmina będzie jedną z nielicznych, mających 2 duże węzły autostradowe. Dziś to węzeł na zachodzie w Ryczołku, a wkrótce powstanie kolejny, po drugiej stronie Kałuszyna, w okolicach tzw. pijanej górki. To spowoduje, że w tych stronach wzrośnie zapotrzebowanie na firmy związane z bezpośrednim zapleczem Warszawy, czyli: hale, magazyny i logistykę. I stanie się dla nas ogromną szansą na coś, co będzie procentować długie lata. Tak naprawdę chodzi o stworzenie dzielnicy przemysłowej. Powstanie silnik, który ma napędzać miasto i gminę Kałuszyn.
Tereny, których dotyczy uchwała, należą dziś zarówno do prywatnych właścicieli, jak i do gminy.
– Ale nie chodzi nam o to, żeby na nich zarobić – podkreśla Arkadiusz Czyżewski. – Dokonaliśmy przekształcenia, żeby inwestorzy budowali tu zakłady, które będą dawać pracę i co roku odprowadzać do gminy podatek. Chodzi też o poszerzenie
rynku pracy oraz o to, żeby te inwestycje wytyczyły nowe standardy. Ludzie z tych stron nie tylko zyskają pracę, ale i lepsze warunki czy otoczkę socjalną: dostęp do prywatnej służby zdrowia, abonamenty na siłownię i tak dalej.
Burmistrz zdradza, że zainteresowanie już jest. Mieszkańcy, którzy mają działki na terenie objętym zmianą, są nagabywani przez potencjalnych inwestorów.
– To zainteresowanie przedsiębiorców to papierek lakmusowy tego, czy ten teren będzie się rozwijać – komentuje.
Rząd zapowiada, że odcinek autostrady wokół Kałuszyna ma być w pełni przejezdny do końca 2023 r.
– Jesteśmy jednak świadomi, że te 100 ha nie zabuduje się od razu. Nim dojdzie do otwarcia zakładów, inwestorów czeka przecież jeszcze projektowanie, pozyskiwanie zezwoleń i tak dalej. Spokojnie szacując, potrzeba mniej więcej 3 lat – kończy
burmistrz.
najstarsze
najnowsze
popularne