Na spotkanie, na którym będzie mowa o studium zagospodarowania przestrzennego gminy Siedlce, wójt zaprasza zainteresowanych mieszkańców.
Henryk Brodowski fot. Aga Król
Na spotkanie, na którym będzie mowa o studium zagospodarowania przestrzennego gminy Siedlce, wójt zaprasza zainteresowanych mieszkańców.
Dyskusja o studium trwa już od pewnego czasu. Przypomnijmy, że zastrzeżenia dotyczące niektórych zapisów wniósł nadzór prawny wojewody mazowieckiego. Chodziło przede wszystkim o to, że umieszczono w nim zbyt wiele terenów pod jednorodzinne budownictwo mieszkaniowe. Było to korzystne zarówno dla mieszkańców (bo działki budowlane biją cenowe rekordy i zawsze lepiej mieć działkę budowlaną niż rolną), jak i dla potencjalnych inwestorów (więcej działek oznacza większy wybór i większe możliwości negocjowania cen).
Ale stanowisko wojewody nie wynika z jego subiektywnych odczuć. Wielkość terenów pod budownictwo ściśle regulują przepisy. Maksymalną liczbę działek ustala się między innymi w odniesieniu do liczby mieszkańców gminy i jej położenia.
- Na razie ja i nadzór wojewody ciągle jeszcze się spieramy - mówi wójt gminy Siedlce, Henryk Brodowski. - Ja twardo stoję na stanowisku, że terenów budowlanych w naszej gminie nie jest za dużo. To przecież gmina, która wianuszkiem otacza Siedlce i dynamicznie się rozwija. Nie może tego rozwoju blokować brak odpowiednio wielu terenów budowlanych.
Nieoficjalnie wiemy, że nadzorowi wojewody łatwiej byłoby „przełknąć” takie studium niejako „po kawałku”, a nie jako jeden duży dokument. Na razie jednak studium jest w dotychczasowej formie.
Trzeba jednak pamiętać, że ciągle jest to tylko studium (a nie plan zagospodarowania przestrzennego) i można w nim dokonywać zmian. W dużym stopniu zależą one od mieszkańców gminy. Kolejną okazję do wymiany opinii będą oni mieli już 22 lutego. Tego dnia o godzinie 15.00 w urzędzie gminy w Siedlcach (sala na parterze) odbędzie się dyskusja publiczna z udziałem projektanta studium. Wójt zaprasza wszystkich zainteresowanych mieszkańców.
Temperatura spotkania może być wysoka, bo wszyscy mają świadomość, że studium, a potem plan zagospodarowania przestrzennego, mogą zadecydować o warunkach życia i funkcjonowania lokalnych społeczności na co najmniej kilkadziesiąt lat. Trzeba pamiętać, że uchwała w sprawie studium została przyjęta w czerwcu 2019 roku, a samo studium opracowywano jeszcze wcześniej.
W tym czasie nastąpiły zmiany, choćby związane z budową autostrady, która będzie przecinała gminę Siedlce. Studium musi więc uwzględniać wszelkie modyfikacje. Poprawki warto wprowadzać na jak najwcześniejszym etapie, bo potem niektórych rozwiązań nie da się już „odkręcić”.
22 lutego odbędzie się jeszcze jedno spotkanie na temat planu.
- Po wyłożeniu studium do publicznego wglądu wpłynęło 317 wniosków - informuje wójt.
Po konsultacjach z projektantem część z nich odrzuciliśmy. Nie jest to jednak ostateczna decyzja. 22 lutego o godzinie 12.00 odbędzie się spotkanie z udziałem radnych i projektanta. I to, co wcześniej wójt z projektantem odrzucili, będzie można przywrócić.
ZBIGNIEW JUŚKIEWICZ
najstarsze
najnowsze
popularne