Policjantka z Charkowa z rodziną i czworonogami przyjechała do Siedlec

Siedlce

Edyta Zdunek 2022-03-11 14:40:46 liczba odsłon: 23216

Funkcjonariuszki z siedleckiej KMP odwiedziły 35-letnią policjantkę z Charkowa (fot. KMP Siedlce)

11 marca funkcjonariuszki z siedleckiej KMP odwiedziły 35-letnią policjantka z Charkowa, która z dwoma owczarkami belgijskimi, w tym jednym w czynnej służbie, sześcioma kotami, 84-letnią matką, 9-letnim synem i siostrą opuściła bombardowane miasto i przyjechała do Siedlec.

Siedleckie policjantki przekazały koleżance z Ukrainy karmę dla zwierzaków i wysłuchały jej historii...

- Od 6 lat pełnię służbę w Narodowej Policji Ukraińskiej w Charkowie. Po odbyciu dwumiesięcznego kursu podstawowego służę w wydziale patrolowym. Trzy lata temu, kiedy leżałam chora w łóżku otrzymałam zapytanie od przełożonych o tym, kto chce zostać przewodnikiem psa. Zgłosiłam się od razu bez zastanowienia. Tak zaczęła się moja współpraca z psem o imieniu Dar 4-letnim owczarkiem belgijskim, przeszkolonym funkcjonariuszem policji do wyszukiwania narkotyków. Kocham zwierzęta i opiekuję się również policyjnym psim emerytem, 9-letnim Zeusem, którego przygarnęłam kiedy okazało się, że zachorował na serce, tym samym ratując go od uśpienia - mówi policjantka.

Kiedy wybuchła wojna na Ukrainie, policjantka została w trybie alarmowym wezwana do swojej jednostki. Gdy jednak zaczęły się bombardowania Charkowa jej przełożeni polecili jej zabrać psy, dziecko, najbliższych i wyjechać z kraju. Kobieta skontaktowała się z mieszkającą w Siedlcach koleżanką, którą znała z dawnych, szkolnych lat. Ta zobowiązała się zorganizować miejsce do zamieszkania. Opuszczając Charków zabrała ze sobą oprócz swoich czterech kotów, dwa koty koleżanki. 

Sama podróż do Polski trwała prawie trzy doby. Z Charkowa do granicy jechali 27 godzin, granicę przekroczyli na przejściu pieszym o godzinie 4. Po 6 godzinach oczekiwania, następnie autobusem pojechali do Warszawy, skąd pociągiem dostali się do Siedlec. Tu dzięki życzliwości mieszkańców zostali zakwaterowani wraz ze zwierzętami w domu jednorodzinnym, gdzie zwierzęta mają dostępne ogrodzone  podwórko i mogą swobodnie biegać.

Siedleccy policjanci zadeklarowali bieżącą pomoc policjantce, jej rodzinie oraz czworonogom poprzez dostawy jedzenia oraz niezbędnych rzeczy. Udostępniony zostanie również tor przeszkód  dla psów znajdujący się na terenie Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach. Kobieta z wielką radością przyjęła te informacje. - Jestem  bardzo wdzięczna za okazaną pomoc, nie spodziewałam się takiej reakcji polskiej Policji. Bardzo mi zależy, aby suczka Dar, która jest czynnym funkcjonariuszem Policji miała możliwość trenowania, dzięki udostępnieniu mi toru przeszkód w Waszej jednostce, będzie mogła ona cały czas doskonalić swoje umiejętności i kiedy wrócimy na Ukrainę umożliwi jej to szybki powrót do służby.

Kobieta ma rozpocząć ćwiczenia ze swoimi podopiecznymi w najbliższą niedzielę, jak tylko uda jej się trochę odpocząć i zaaklimatyzować się.

(za KMP Siedlce)

Komentarze (7)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.