Do Siedlec przyjechał pociąg, który przywiózł kilkusetosobową grupę uchodźców z Ukrainy.
Do Siedlec przyjechał pociąg, który przywiózł kilkusetosobową grupę uchodźców z Ukrainy.
Otrzymali oni schronienie i niezbędną pomoc zorganizowaną przez Mazowiecki Urząd Wojewódzki – rozlokowani zostali w miejscach podległych pod siedlecką delegaturę MUW. Koordynatorem akcji jest Anna Kaszuba.
Uchodźcy z tego pociągu nie zostali w Siedlcach. Przewieziono ich autokarami do wyznaczonych przez koordynatora miejsc.
W akcję pomocową zaangażowani byli strażacy, Wojska Obrony Terytorialnej, policja.
Na pasażerów pociągu czekały autokary i busy, by rozwieźć ich do wyznaczonych miejsc. Część uchodźców pojechała dalej, do Warszawy.
- To 680 osób, przeważnie same kobiety z dziećmi. Naszych 18 samorządów stanęło na wysokości zadania: zapewniły noclegi, ciepłe posiłki i odzież na zmianę. Mamy zgłoszenia od samorządów, że brakuje łóżek, ale trzeba chwilę poczekać – mówi Anna Kaszuba, kierownik delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego i koordynatorka akcji.
Komendant siedleckiej Państwowej Straży Pożarnej Andrzej Celiński koordynował dalszy transport.
- Autobusy rozwiozły ludzi do wyznaczonych miejsc na terenie powiatu siedleckiego. Tworzymy również miejsca noclegowe w strażnicach OSP, w tych najlepszych, tam gdzie są węzły sanitarne, gdzie jest ogrzewanie i gdzie są łóżka, by zapewnić ludziom komfort – zapewnia.
W gminie Jakubów przebywa już 118 uchodźców, z których 30 jest zakwaterowanych w plebanii w parafii Mistów, pozostali przebywają w do-mach prywatnych. - Zabezpieczamy obiady w parafii. Uchodźcom u prywatnych osób przekazujemy dary od mieszkańców - mówi wójt Hanna Wocial.
W gminie Skórzec miejsca pobytu dla Ukraińców zapewniono w lokalach dwóch dużych przedsiębiorstw pieczarkowych. - Mamy już ponad 150 osób. Dzisiaj przyjechaliśmy po kolejne 30, które zostaną tymczasowo ulokowane w świetlicach wiejskich, ale już szykujemy mieszkania, tak by uchodźcy mogli zostać do zakończenia konfliktu. Jesteśmy w kontakcie z zaprzyjaźnioną gminą z Niemiec, tam burmistrz zaproponował nam dwa mieszkania dla 8 osób – mówi wójt Jerzy Długosz.
- W powiecie garwolińskim jest 14 samorządów, wszystkie odpowiedziały na apel. Przygotowujemy teraz docelowo 1400 miejsc. Dzisiaj odbieramy 260 osób, najwięcej z tego pociągu – przyznał Mirosław Walicki, starosta powiatu garwolińskiego.
Gmina Wodynie we współpracy z proboszczem z parafii Seroczyn przygotowała dom parafialny, gdzie schronienie znajdzie 5 kobiet z dziećmi. - Mamy przygotowane trzy świetlice. Mam nadzieję, że nasi goście odnajdą się w naszej gminie. Będziemy się starać, by z pełną życzliwością przyjąć ich u siebie – powiedział Wojciech Klepacki, wójt gminy Wodynie.
Uwaga! Komentarze pod tym artykułem zostały wyłączone.