Sukces policjantów z KP w Mordach - grupa włamywaczy rozbita

- Jednemu sąsiadowi włamali się do garażu i ukradli drogie narzędzia, a niedawno złodzieje odwiedzili też mojego znajomego w Przesmykach. Po ich „wizycie” stracił rower i spawarkę – mówi mieszkaniec Mordów, który zadzwonił do naszej redakcji. I dodaje: - Ludzie mówią, że to robota jakiejś zorganizowanej szajki, która od paru miesięcy działa na naszym terenie.

Tym razem okazało się, że ta informacja nie jest zwykłą plotką. Jest prawdziwa, choć już niezbyt aktualna. Rzeczywiście, na terenie powiatu siedleckiego, przede wszystkim gmin Mordy i Przesmyki, działała szajka złodziei. Członkowie grupy zostali już jednak ustaleni przez policjantów z Komisariatu Policji w Mordach.

Na razie policja zatrzymała siedmiu członków grupy. Są to mieszkańcy Siedlec i gminy Siedlce (byli więc na gościnnych występach). Policja ustaliła, że na ich koncie jest co najmniej 10 włamań, ale bardzo prawdopodobne, że nie jest to jeszcze pełna lista. Dlatego też policja apeluje do ewentualnych poszkodowanych, aby zgłaszali kradzieże.

- Włamania miały miejsce przede wszystkim do pomieszczeń gospodarczych oraz garaży znajdujących się przy domach, zarówno opuszczonych, jak też zamieszkanych - informuje policja. - Złodzieje odwiedzali także place budów, skąd zabierali nie tylko różne urządzenia, ale również większe gabarytowo rzeczy, jak choćby panele ogrodzeniowe.

Lista skradzionych przedmiotów jest bardzo długa. Znajduje się na nich wiele elektronarzędzi czy kosiarek ogrodowych. Samych kosiarek traktorowych policja zabezpieczyła aż pięć. Poza tym odzyskano kilka rowerów, motocykl WSK (wręcz zabytkowy), kompresory i spawarki.

- W najbliższym czasie będziemy chcieli zorganizować prezentację odzyskanych łupów. Chodzi o to, aby okradzione osoby mogły rozpoznać i odzyskać swoje mienie – mówią policjanci.

Wartość skradzionych przedmiotów sięga nawet setek tysięcy złotych. „Fantów” jest tak dużo, że do ich zaprezentowania trzeba będzie znaleźć jakąś dużą salę.

- Taką prezentację będziemy musieli zorganizować prawdopodobnie gdzieś w Siedlcach, bo w gminie trudno będzie o odpowiednio duże pomieszczenie - dodaje policja.