Jakiś czas temu na internetowych stronach zaczęły się pojawiać zdjęcia krzeseł ze stadionu miejskiego w Siedlcach.
Stadion w Siedlcach fot. pyt
Jakiś czas temu na internetowych stronach zaczęły się pojawiać zdjęcia krzeseł ze stadionu miejskiego w Siedlcach.
Miały być dowodem na to, że miejsc dla publiczności się nie sprząta, że są zabrudzone ptasimi odchodami, więc kibice nie mają gdzie usiąść.
Podczas ostatniej sesji rady miasta do tego problemu wróciła radna Iwona Orzełowska. Zapytała, jak często sprzątane są trybuny stadionu.
– Spadający z dachu granulat i niedziałające spryskiwacze na terenie boiska nie dodają temu miejscu splendoru – mówiła.
Odpowiedział jej radny Sebastian Hunder z Bezpartyjnych Siedlec, który jest pracownikiem Agencji Rozwoju Miasta zarządzającej stadionem.
– Jedyny granulat, jaki spada z dachu, to odchody gołębi – powiedział. – Przed każdym meczem trybuny są sprzątane. Ostatnio panie sprzątające zużyły 10 litrów octu, żeby to wszystko oczyścić.
najstarsze
najnowsze
popularne