Kiedy na budynek ratusza wróci Jacek, symbol Siedlec? Nieprędko! Najwcześniej może to być pod koniec roku. Jacek musi zostać odnowiony, ale na razie nie ma na to pieniędzy.
Jacek został zdjęty 9 miesięcy temu fot. Aga Król
Kiedy na budynek ratusza wróci Jacek, symbol Siedlec? Nieprędko! Najwcześniej może to być pod koniec roku. Jacek musi zostać odnowiony, ale na razie nie ma na to pieniędzy.
Jacek został zdjęty z ratuszowej wieży 9 miesięcy temu, we wrześniu 2021 roku. To niezwykłe widowisko zgromadziło wielu gapiów. Sprowadzono specjalny dźwig. Zdjęcie figury było konieczne, żeby przeprowadzić remont wieży ratusza, która była już w złym stanie. Początkowo wydawało się, że rzeźba Jacka nie będzie wymagała renowacji, ale gdy „zszedł na ziemię”, okazało się, że te prognozy były zbyt optymistyczne.
Koszty remontu są dość spore, szacowane wstępnie na 150-200 tys. zł. Dyrektorzy Muzeum Regionalnego w Siedlcach złożyli do zarządu województwa mazowieckiego, które jest właścicielem muzeum, wniosek o sfinansowanie renowacji Jacka.
– I mamy nadzieję, że te pieniądze zostaną nam już niedługo przyznane – mówi wicedyrektor muzeum Krzysztof Chaberski.
Już wcześniej rozpoczęły się poszukiwania firm, które mogłyby to wykonać, ale konserwator zabytków nie zaakceptował tych, które się zgłosiły. Trzeba szukać dalej.
– Mamy nadzieję, że remont Jacka rozpocznie się w sierpniu, wrześniu – dodaje Krzysztof Chaberski.
Jeśli te prognozy się sprawdzą, to pod koniec roku Jacek mógłby wrócić na swoje miejsce. Wieża została już w pełni wyremontowana.
Dzisiejszy Jacek to już czwarta figura w historii Siedlec, powstała w 1962 roku. Nie udało się natomiast ustalić, od kiedy Jacek jest symbolem miasta. Jak podaje portal „Turystyka Siedlce”, legenda głosi, że wieki temu na przedmieściach miasta żył młody kowal Jacek, obdarzony ogromną siłą. Kruszenie podków w rękach czy powalenie byka nie było dla niego żadnym problemem. Z księżną Aleksandrą Ogińską spotkał się, gdy odpadło koło w karecie, którą księżna jechała. Jacek podniósł karetę jedną ręką, a drugą założył zreperowane koło. Księżna zaproponowała Jackowi pracę w pałacu. Gdy budowano ratusz, Jacek miał się wdać w bójkę z jednym z budowniczych i zrzucić go z dachu. Miasto zawrzało oburzeniem i zażądało surowej kary. Jednak Jacek, wciąż będący ulubieńcem księżnej, nie zapłacił głową za swą zbrodnię. Został za to wygnany z miasta i odtąd słuch po nim zaginął – czytamy na portalu. – Tymczasem ratusz wykończono, a księżna rozkazała wykuć figurę z kamienia lub brązu przedstawiającą młodego, silnego mężczyznę, którą umieszczono na szczycie wieży.
Odtąd Jacek miał stać wysoko, między niebem a ziemią i trudzić się przez wieki obarczony ciężarem swojego grzechu...
najstarsze
najnowsze
popularne