Radny Robert Chojecki zwrocił się do prezydenta Andrzeja Sitnika o rozważenie możliwości stworzenia w Siedlcach lub okolicy (wspólnie z inymi gminami) schroniska dla zwierząt).
Zdjęcie symboliczne. Fot. Siriss
Radny Robert Chojecki zwrocił się do prezydenta Andrzeja Sitnika o rozważenie możliwości stworzenia w Siedlcach lub okolicy (wspólnie z inymi gminami) schroniska dla zwierząt).
Prezydent odpowiedział, że w tej chwili jest to niemożliwe ze względów finansowych. Miejscy urzędnicy oszacowali koszt budowy schroniska na 20 milionów złotych (na 150 psów i 150 kotów). Jako przykład podali Poznań, gdzie schronisko dla 300 psów i 300 kotów kosztowało 38 mln zł.
- Dla mnie to skrajnie zawyżona wyliczenia - komentuje radny. - Wystarczyłoby się dogadać z gminami, żeby wspólnie rozwiazać problem, który mamy wszyscy.
W budżecie miasta na 2022 rok na zapobieganie bezdomności zwierzat przeznaczono 611 tys. zł. (jj)
najstarsze
najnowsze
popularne