Wojciech Borkowski ze Zbuczyna zajął 4. miejsce w Ogólnopolskim Turnieju Wiedzy Pożarniczej.
Wojciech Borkowski ze Zbuczyna zajął 4. miejsce w Ogólnopolskim Turnieju Wiedzy Pożarniczej.
Uczeń IV klasy Szkoły Podstawowej w Zbuczynie był jedynym przedstawicielem powiatu siedleckiego w eliminacjach krajowych konkursu Wiedzy Pożarniczej.
Jego droga do finału była długa, musiał przejść etap gminny, powiatowy, wojewódzki i ogólnopolski. A przygodę z pożarnictwem rozpoczął od oglądania programów i czytania książek o tej tematyce.
- Obserwowaliśmy syna, widzieliśmy, że się tym interesuje – mówi tata Wojtka.
Potem w szkole w Zbuczynie pojawił się plakat, zachęcający do wstąpienia do Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej.
- Pomyślałem, żeby się do niej zgłosić. Zapytałem rodziców, a oni zgodzili się. I tak to się zaczęło – mówi Wojtek. - Najbardziej interesuje mnie sprzęt pożarniczy.
W eliminacjach powiatowych turnieju Wojtek zajął 1. miejsce. Potem przyszedł czas na eliminacje wojewódzkie. Odbyły się w maju, w Płońsku, pod hasłem „Młodzież Zapobiega Pożarom”, w trzech grupach wiekowych (klasy I-IV, klasy V-VIII oraz szkoły ponadpodstawowe). Testy pisemne wyłoniły po trzech finalistów z każdej grupy, którzy awansowali do kolejnego etapu. Finałowe rozgrywki przebiegały już w formie testu ustnego (trzy pytania) i zadania praktycznego. Do eliminacji krajowych zakwalifikowało się tym razem po dwóch finalistów z każdej grupy wiekowej. Wojciech zajął wtedy 2. miejsce w swojej kategorii wiekowej. W czerwcu odbył się finał 44. Ogólnopolskiego Turnie Pożarniczej w Miliczu (woj. dolnośląskie). Wojciech zajął 4. miejsce w swojej kategorii wiekowej.
- Najtrudniejszą rzeczą było to, że część ustna odbywała się w sali pełnej prawie 200 osób. Losowałem pytania, a potem przez mikrofon musiałem na nie odpowiadać. Odpowiedzi były oceniane na bieżąco. To było stresujące. Wolałbym odpowiadać tylko przed samą komisją – zdradził Wojtek.
- Ale to też jest pewien egzamin z umiejętności zachowania się w stresującej sytuacji. Takie przełamanie stresu i strachu, to ważna umiejętność w pracy strażaka – pochwalił syna tata.
Wojtek mówi, że lubi pomagać innym. Interesuje go także wojsko. Poza tym lubi jeździć na rowerze i grać w gry komputerowe. Ale, jak na razie, swoją przyszłość wiąże ze strażą pożarną.
- Jesteśmy dumni z naszego syna - podkreślił tata Wojtka.
A my gratulujemy Wojtkowi sukcesu!
najstarsze
najnowsze
popularne