„To zamach na lokalne media” - oświadczenie SGL w sprawie zarzutów postawionych dziennikarzowi Mirosławowi Jamro

Mazowsze

Redakcja „TS” 2022-09-08 13:21:05 liczba odsłon: 1659
Mirosław Jamro

Mirosław Jamro

Zamieszczamy oświadczenie, wydane przez Stowarzyszenie Gazet Lokalnych, w sprawie postawienia zarzutów dziennikarzowi Mirosławowi Jamro.

Tak kuriozalnej sprawy jeszcze nie było. Dziennikarz lokalnego tytułu Kronika Beskidzka i portalu bielsko-biala.pl dostał zarzuty za zadawanie pytań. Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu postawiła Mirosławowi Jamro zarzuty nakłaniania policjantów do przekazywania informacji. Dziennikarze komentują: to kompromitacja prokuratury, kuriozum i żenada

O sprawie pisze czwartkowa Kronika Beskidzka, ale też media ogólnopolskie: Onet, Wirtualna Polska, Wyborcza.pl, Press, WitrualneMedia.pl. Jamro to dziennikarz policyjny, który prowadził autorską rubrykę „Na sygnale”. Opisywał w niej zdarzenia z udziałem służb mundurowych: wypadki, interwencje służb, pożary.

9 czerwca Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu postawiła mu zarzuty z art. 18 par. 2 kk w związku z art 231 par. 2 kk i 266 par. 2 kk. Artykuł 18 dotyczy podżegania (kto chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, nakłania ją do tego). Jamro został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Chodzi o „ujawnienie osobie nieuprawnionej informacji stanowiących tajemnicę prawnie chronioną, które funkcjonariusze uzyskali w związku z wykonywaniem czynności służbowych”. Mieli tego dokonać policjanci przekazujący Jamro informacje na miejscu zdarzeń.

Dziennikarze uznają postępowanie prokuratury za próbę zastraszenia redakcji i dziennikarza. Stanowisko w tej sprawy wydało Stowarzyszenie Gazet Lokalnych, którego członkiem jest Kronika Beskidzka:

„Postawienie zarzutów Mirosławowi Jamro, dziennikarzowi Kroniki Beskidzkiej i portalu bielsko-biala.pl przez Prokuraturę Okręgową w Sosnowcu za zbieranie informacji uznajemy za szykanę i zamach na niezależne media lokalne. To działanie szokujące, skierowane wprost przeciw niezależności mediów.

Rolą dziennikarza jest informowanie społeczeństwa. Narzędziem – pozyskiwanie informacji. Od osób prywatnych, jak i publicznych. Próba penalizowania tego narzędzia oznacza, że dziennikarze nie są w stanie wykonywać swojej pracy.

Mirosław Jamro, dziennikarz z wieloletnim doświadczeniem, pracował zgodnie ze standardami: na miejscu zdarzenia rozmawiał z policjantami, zawsze czekając, aż najpierw wykonają swoje czynności. Nie zmuszał ich do odpowiedzi. Po prostu pytał. Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu twierdzi jednakże, że dokonał przestępstw, które „cechują się wysokim stopniem społecznej szkodliwości, a także zostały popełnione w konfiguracji z innym osobami na szkodę interesu publicznego polegającego na podważeniu zaufania publicznego do prawidłowego funkcjonowania organów i instytucji państwowych”. To kuriozalne stwierdzenie dowodzi, że albo prokuratura nie rozumie specyfiki pracy dziennikarza, jego uwarunkowań prawnych i roli społecznej albo z premedytacją przesuwa granicę wolności słowa i niezależności mediów.

Przeciw temu drugiemu stanowczo protestujemy. Dziennikarze nie mogą pracować z pistoletem przystawionym do głowy. Zwłaszcza, gdy przystawia go organ państwa, które niezależności mediów i wolności prasy powinno bronić.

Stowarzyszenie Gazet Lokalnych od początku pilotuje sprawę, jesteśmy w bezpośrednim kontakcie z redakcją i dziennikarzem. Będziemy bronić Mirosława Jamro przez bezprawiem prokuratury. Niezależne media lokalne to ostatnie narzędzie społecznej kontroli w małych społecznościach i ograniczenie możliwości ich działania to wprost zamach na standardy demokratyczne.:

Rada Wydawców

Stowarzyszenia Gazet Lokalnych

Komentarze (7)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Czytaj także

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.