6 mln zł na budowę hali w Łaskarzewie!

Garwolin

Milena Celińska 2022-10-30 08:09:58 liczba odsłon: 1956

Projekt hali w Łaskarzewie

Miasto Łaskarzew dostało 6 mln zł dotacji na budowę hali sportowej. – Mamy to! Nasze marzenia o budowie hali właśnie się spełniają - cieszy się Anna Laskowska burmistrz Łaskarzewa.

 

Miasto Łaskarzew złożyło do ministerstwa sportu wniosek o dotację na budowę hali widowiskowo- sportowej przy Zespole Szkół nr 1. W czwartek ministerstwo ogłosiło wyniki naborów. Dla Łaskarzewa znalazło się 6 mln zł z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej.

To kolejna już dotacja na budowę hali.

- Wcześniej pozyskaliśmy 8,5  mln zł z Polskiego Ładu i 4 mln zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych – wylicza Anna Laskowska.

Dlaczego dotacja z ministerstwa jest tak ważna? Pisaliśmy o tym w jednym z ostatnich numerów Tygodnika Siedleckiego.

Tekst możecie przeczytać poniżej

 

                                                                                                Niepotrzebne zamieszanie…

Lokalny łaskarzewski portal podniósł larum „Budowa hali sportowej zagrożona! Po raz kolejny!” - brzmiał nagłówek. Dziennikarz portalu prosił nas, by poinformować o tym naszych czytelników.

 

–  To sztandarowe przedsięwzięcie tej kadencji nie jest zagrożone. Była obietnica budowy hali i nikt się z tego nie wycofuje – uspokaja burmistrz Łaskarzewa Anna Laskowska.

Dwa dni przed się sesją rady miasta na lokalnym portalu ukazała się informacja, że radni chcą dokonać zmian w budżecie, przeznaczając 4 mln zł dofinansowania na budowę hali sportowej na inne inwestycje. Zdaniem dziennikarza, ten ruch zablokuje budowę hali na wiele kolejnych lat. „(…) Coraz mniej prawdopodobny staje się scenariusz, zgodnie z którym obiecywana od dziesięcioleci hala sportowo-widowiskowa zostanie wybudowana w Łaskarzewie w przewidywalnej przyszłości. W obecnej kadencji z pewnością nie powstanie” – czytamy na portalu.

Pomysł budowy hali sportowej przy Zespole Szkół nr 1 w Łaskarzewie zrodził się ponad 15 lat temu. Uzyskano pozwolenie na budowę, ale jej nie rozpoczęto, mimo pełnej dokumentacji. Obecna burmistrz i radni pozyskali 12 mln zł dotacji na budowę hali (8 mln zł z Polskiego Ładu i 4 mln zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych). Pół miliona dołożono z budżetu miasta. Latem ogłoszono przetarg, ale najniższa oferta wyniosła prawie 20 mln zł. Przetarg unieważniono. Nie ogłoszono kolejnego.

Na sesji pojawili się zaniepokojeni przedstawiciele klubów sportowych, rodzice i nauczyciele. Obecna była też senator Maria Koc. Już na początku obrad przewodniczący Leszek Bożek oznajmił, że nie będzie przesunięć funduszy, a z pieniędzy na halę nie będzie zabrana ani jedna złotówka. Za chwilę jednak zwrócił się do pani senator:  - Ci ludzie przyszli po to, by ta hala powstała. Mamy wiele przeszkód, prosimy o jakieś 5- 6 mln zł wsparcia. Bez pani pomocy ta inwestycja jest pod dużym znakiem zapytania.

- Nie jest pod znakiem zapytania, idzie w dobrym kierunku – zaprzeczyła burmistrz Anna Laskowska.

Leszek Bożek jednak kontynuował: - Jesteśmy jednym z dwóch samorządów w powiecie, gdzie takiej hali nie ma. Mamy najgorszą infrastrukturę sportową. Dzieci nie mają bieżni, nie mają boisk, nie mają nic kompletnie. Przez lata byliśmy w tyle. Wioski się rozwijały, a my nie.

Anna Laskowska podkreśliła, że samorząd zdecydował się zrealizować w tym roku kilka dużych inwestycji, w tym budowę hali i 11 km kanalizacji. Na kanalizację miasto pozyskało 10 mln zł, ale po ogłoszeniu przetargu okazało się, że najniższa oferta opiewa na ponad 21 mln.

- Rodziły się pytania: Czy unieważniamy przetarg i ogłaszamy następny? Co się wydarzy, gdy w kolejnych przetargach kwoty będą równie wysokie? Jak sfinansujemy inwestycję? Bo byłoby niedopuszczalne zrezygnowanie z 10 mln dotacji – mówiła Anna Laskowska, dodając, że samorząd ogłosił kolejny przetarg na budowę kanalizacji, a dzień przed sesją nastąpiło otwarcie ofert. -  Jest światełko w tunelu, a nawet stała się jasność, bo wpłynęły trzy oferty, a najkorzystniejsza jest na 13 mln zł. Wszyscy odetchnęliśmy z ulgą.

Burmistrz podkreśliła, że sprawdzono zdolność kredytową Łaskarzewa. Brakujące środki będą pokryte w części z umarzalnej pożyczki, której spłata zacznie się za 2 lata.

- Przed otwarciem ofert nie wiedzieliśmy, co będzie. Zorganizowałam spotkanie  robocze z radnymi. To nie była nawet komisja – wyznała Anna Laskowska. -   Rozważaliśmy różne czarne scenariusze, gdyby oferty przetargowe były wysokie. Pojawił się wśród nich pomysł przesunięcia na kanalizację 4 mln zł przeznaczonych na halę. Rozważaliśmy też przesunięcie środków z termomodernizacji budynku OSP, czy zmniejszenie zakresu sieci kanalizacyjnej miasta. Być może to ja wprowadziłam ferment, ale chcę być transparentna. Być może zrobiło się zamieszanie i pojawiły się pogłoski, że nie będzie budowy hali, bo radni dostali projekt uchwały ze zmianami i przesunięciem tych 4 mln zł. Powtórzę raz jeszcze: chcemy wybudować halę, zrobić kanalizację i drogi. I to zrobimy.

Na razie nie będzie przetargu na budowę hali. Samorząd ma na to czas do końca marca. Burmistrz zdaje sobie sprawę, że 12,5 mln zł nie wystarczy. Miasto nie weźmie kolejnej pożyczki, złożono wnioski o dofinansowanie do ministerstwa sportu na 6 mln zł i urzędu marszałkowskiego na  4 mln zł.

- Czekamy na rozstrzygnięcie. Jeśli się nie uda zdobyć tych pieniędzy, to budowa hali i tak nie jest zagrożona. Jeśli już, to tylko jej zakres. Bo da się wybudować halę bez dodatkowych pomieszczeń, czyli części gastronomicznej, magazynowej i łącznika. Nie ma potrzeby robienia zamieszania, nic się nie dzieje. Sytuacja jest dynamiczna, bo to duże przedsięwzięcie. Halę na pewno wybudujemy – powiedziała Anna Laskowska.

 

 

 

Komentarze (2)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.