Zalew w Siedlcach: Uwaga na „przyduchę”

Siedlce

Zbigniew Juśkiewicz 2022-11-03 10:28:15 liczba odsłon: 7794
Donośnik wody z Muchawki jest zupełnie suchy. fot. ZBJ

Donośnik wody z Muchawki jest zupełnie suchy. fot. ZBJ

Polski Związek Wędkarski ostrzega, że w siedleckim zalewie może dojść do śnięcia ryb! Donośnik wody z Muchawki jest zupełnie suchy.

Zalew w Siedlcach jest nie tylko jedynym miejscem wypoczynku nad wodą dla siedlczan, ale także jedynym łowiskiem dla siedleckich wędkarzy. 

Niedawno Koło nr 1 PZW w Siedlcach sprzątało najbliższe otoczenie zbiornika. Czystość nad zalewem z roku na rok się poprawia, ale wędkarzy niepokoi bardzo niski, jak na tę porę roku, poziom wody w zbiorniku.

– Każdego roku właśnie jesienią starano się, aby zbiornik został zasilony jak największą ilością wody – mówią wędkarze. – Chodziło o to, aby w czasie zimy, kiedy zalew zamarznie, nie doszło do tak zwanej przyduchy, czyli śnięcia ryb z powodu braku tlenu. Teraz sytuacja wygląda wręcz dramatycznie, bo poziom wody w zalewie jest bardzo niski. Normalnie powinien wynosić około 1,2 metra, a obecnie jest to około 80 centymetrów. Przy ostrej zimie i grubej pokrywie lodu taka sytuacja spowoduje masowe śnięcie ryb.

Dlaczego wody w zbiorniku jest tak mało? W tym wypadku nie można tego zwalić na suszę. Zalew jest zasilany w wodę donośnikiem z Muchawki, który ma początek przy tamie w rejonie Sekuły. I wystarczy spojrzeć na donośnik, aby zrozumieć zaniepokojenie wędkarzy. Na całej długości jest on kompletnie suchy, więc nie zasila zalewu w wodę. Taka sytuacja może się zdarzyć jedynie wtedy, kiedy dopływ wody do donośnika zostanie zablokowany. I okazuje się, że tak się właśnie stało.

– Doprowadzanie wody donośnikiem zostało wstrzymane ze względu na prace przy budowie autostrady – wyjaśnia Mariusz Myrcha z Urzędu Miasta w Siedlcach. – Trwa ono około miesiąca, ale wkrótce wznowimy doprowadzanie wody do zalewu. Trzeba się jednak liczyć z tym, że po pewnym czasie donośnik znowu zostanie zablokowany. Kiedy i na jak długo? Nie potrafię jeszcze powiedzieć. Jestem w tej sprawie w kontakcie z kierownikiem budowy odcinka autostrady. Liczę jednak na to, że jeszcze przed zimą uda się uzupełnić brak wody w zalewie, tak aby uchronić zbiornik przed ewentualną przyduchą. Na szczęście było ostatnio sporo opadów deszczu, więc poziom wody w Muchawce jest dość wysoki. To przyspieszy uzupełnianie wody w zalewie.

Z donośnikiem wody do zalewu od lat są problemy. Wymaga on bowiem stałych remontów i udrażniania przepływu. Okres, w którym jest on suchy, miasto wykorzystuje właśnie na prace konserwacyjne.

– Donośnik jest przede wszystkim odmulany – dodaje Mariusz Myrcha.

Okazuje się jednak, że prace są w pewien sposób blokowane, a przynajmniej opóźniane, przez właścicieli gruntów, przez które biegnie donośnik. To zaszłości z okresu, kiedy budowano siedlecki zalew i donośnik. Nie uregulowano wówczas wszystkich kwestii własnościowych, co dzisiaj może powodować problemy.

Komentarze (11)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.