Niewielka szkoła w Czuryłach jest prawdziwą kuźnią szachistów

Siedlce

Zbigniew Juśkiewicz 2022-12-19 14:27:29 liczba odsłon: 1099
Hanna Szostek i Wojciech Ługowski

Hanna Szostek i Wojciech Ługowski

Od kilkunastu lat w Szkole Podstawowej im. Jana Czesława Tajcherta w Czuryłach w gminie Zbuczyn jest organizowany Szkolny Turniej Warcabowo - Szachowy. Gromadzi on wokół klasycznych planszówek taktyczno-strategicznych około połowy uczniów. To naprawdę sporo, bo jak wiadomo ani warcaby, ani szachy nie oferują „epickiej” fabuły i olśniewającej grafiki na poziomie 120 fps w 4K. A jednak, w tej wiejskiej szkole szachy stały się czymś wyjątkowym.

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, a przede wszystkich zainteresowaniom uczniów, od kilku lat prowadzone są, przez Piotra Chojeckiego, dodatkowe zajęcia szachowe.

- Okazuje się, że duch w narodzie nie gaśnie i chęć konfrontacji z realnym zawodnikiem wciąż stanowi nie atrakcję i spore wyzwanie - twierdzi Piotr Chojecki. - Młodzi szachiści z naszej szkoły z zapałem, i sukcesami, uczestniczyli niedawno w IV Turnieju Szachowym organizowanym przez MSCDN w Siedlcach. Po wewnętrznych eliminacjach naszą szkołę reprezentowała szóstka szachistów z klas: II – IV.

Po emocjonujących rozgrywkach z blisko setką rówieśników, aż trójka zawodników ze Szkoły w Czuryłach osiągnęła upragniony sukces. Na szczególne wyróżnienie zasługuje Hanna Szostek uczennica klasy II, która w swej kategorii wiekowej zajęła I miejsce. Zdobywcą II miejsca w swojej kategorii został Wojciech Ługowski uczeń klasy IV, a jego klasowa koleżanka, Zuzanna Rzążewska zajęła miejsce III.

Tym samym laureaci turnieju otrzymali zaproszenia na II etap, wojewódzki, który odbył się w grudniu w Warszawie. I także tu uczniowie z gminy Zbuczyn wypadli bardzo dobrze. W bardzo silnej konkurencji, ponad setka zawodników, Hanna Szostek zajęła (w swojej kategorii) 8, a Wojciech Ługowski 6 miejsce.

Bez żadnej przesady można powiedzieć, że niewielka szkoła w Czuryłach jest prawdziwą kuźnią szachistów.

- Już wiele lat temu były, promowane odgórnie zalecenia, aby w szkołach wprowadzić naukę gry w szachy - mówi dyrektor SP w Czuryłach, Jadwiga Skrzeczkowska-Melaniuk. - Złożenie bardzo słuszne, ale dość trudne do realizacji, choćby ze względu na kadrę, która mogłaby takie zajęcia poprowadzić. W naszej szkole nie mieliśmy jednak z tym kłopotów. Wręcz przeciwnie, to był nasz wielki argument.

A owym argumentem był, i pozostaje do dzisiaj, właśnie Piotr Chojecki, nauczyciel-bibliotekarz, który jest wielkim pasjonatem szachów.

- Pan Piotr to wspaniały człowiek, który swoją pasję potrafił przekazać naszym uczniom - dodaje dyrektor. - To on od początku zajął się prowadzeniem zajęć szachowych. Efekt przerósł najśmielsze oczekiwania. Dzisiaj szachami żyje cała szkoła.

Żeby się o tym przekonać, wystarczy odwiedzić szkołę podczas jednej z przerw. Kto tylko morze, ciągnie do szkolnej biblioteki. Ta jest pełna uczniów. Każdy chce zagrać w szachy ze swoim mistrzem, a także autorytetem, nie tylko w szachowym, panem Piotrem.

Zbigniew Juśkiewicz

Komentarze (4)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.