Szkoła Humanitarna - to brzmi dumnie

Mińsk Mazowiecki

0000-00-00 00:00:00 liczba odsłon: 8165

fot. arch. szkoły

14 września gościliśmy w naszej szkole Janinę Ochojską - szefową fundacji Polska Akcja Humanitarna. Z jej rąk otrzymaliśmy certyfikat "Szkoła Humanitarna" - zwieńczenie projektu realizowanego przez nas w roku szkolnym 2008/09.

„Szkoła Humanitarna” to zaszczytny tytuł, który w poniedziałek 14 września otrzymało Salezjańskie Liceum Ogólnokształcące i Gimnazjum w Mińsku Mazowieckim. Niełatwo zapracować na takie wyróżnienie i nieliczne szkoły na nie zasłużyły. Społeczność salezjańska z Mińska Mazowieckiego aktywnie pracowała w roku szkolnym 2008/2009, realizując liczne działania w ramach projektu, zaproponowanego placówkom oświatowym przez PAH, aby ów tytuł otrzymać.

Ten niezwykle ważny moment w życiu szkół salezjańskich nastąpił w obecności znamienitych gości, zaproszonych na poniedziałkową uroczystość. Wśród nich znaleźli się: Janina Ochojska – założycielka Fundacji Polska Akcja Humanitarna, Paulina Bandura z Działu Edukacji PAH, Emilia Piotrkowicz – Naczelnik Wydziału Oświaty i Promocji Starostwa Powiatowego w Mińsku Mazowieckim, Dorota Wawryszuk – kierownik Hospicjum Domowego Caritas w Mińsku Mazowieckim. Hospicjum Opatrzności Bożej w Wołominie, prowadzone przez ks. Orionistów reprezentowali: Barbara Pyrzanowska – naczelna przełożona pielęgniarek, Małgorzata Rowicka – psycholog i opiekun wolontariuszy oraz Jarosław Sowa – wolontariusz. Na uroczystość przybyli również przedstawiciele szkół , które współpracowały z nami przy realizacji projektu:  Anna Sobolak-Pielichowska  i prowadzony przez nią chór „Scherzo” z Zespołu Szkół im. M. Curie–Skłodowskiej, Dyrektor Anna Przybysz z Zespołu Szkół  im. kard. Stefana Wyszyńskiego w Stojadłach wraz z młodzieżą, Grzegorz Wyszogrodzki – Dyrektor Gimnazjum Miejskiego nr 2 im. Jana Pawła II oraz Pedagog Beata Kulhawik z GM 2, Dyrektor Piotr Matzanke oraz uczniowie z Gimnazjum im. Karola Wojtyły w Hucie Mińskiej, Joanna Stosio – pedagog z Liceum i Gimnazjum im. Polskiej Macierzy Szkolnej wraz z uczniami, siostry Dominika i Danuta z Ośrodka Wychowawczego w Ignacowie wraz z podopiecznymi, Marzena SabakDiana Saryusz-Szarska z Gimnazjum Miejskiego nr1 im. Generała Władysława Andersa w Mińsku Mazowieckim oraz Grażyna Borkowska – przewodnicząca Rady Rodziców SLO i G.


Uroczystość przebiegała w niezwykle miłej i podniosłej atmosferze. Rozpoczął ją występ chóru "Scherzo" z Zespołu Szkół im. Marii Curie-Skłodowskiej, który zaśpiewał dwie niezwykle wzruszające pieśni, mówiące o umiejętności ofiarowania innym ludziom pomocy, o dzieleniu się z nimi sercem. Następnie Ksiądz Dyrektor Ryszard Woźniak gorąco powitał wszystkich uczestniczących w uroczystości i podziękował zebranym w sali gimnastycznej osobom za to, że potrafią dostrzec potrzeby  innych i pomagać im. Przekazał też jakże cenną myśl, że każdy z nas może zmienić świat. Nawet malutki płomyczek dobra rozpala wielki płomień – tak rodzi się solidarne działanie i wspólnota.

Koordynator projektu, Pani Karolina Jackiewicz zaprosiła do obejrzenia prezentacji, przedstawiającej działania, zrealizowane przez naszą szkołę przy współpracy z innymi  placówkami w ramach projektu „Szkoła Humanitarna”, natomiast Pani Paulina Bandura z Działu Edukacji zaprezentowała nową odsłonę akcji PAH – „Akcję Edukacja”.


Jednak najbardziej oczekiwanym momentem uroczystości było nadanie Salezjańskiemu Liceum Ogólnokształcącemu i Gimnazjum tytułu Szkoła Humanitarna, którego dokonała osobiście Janina Ochojska, wręczając certyfikat na ręce Dyrektora Szkoły Księdza Ryszarda Woźniaka oraz koordynatora projektu, Karoliny Jackiewicz. Bardzo ważny dla wszystkich zebranych okazał się bezpośredni kontakt z założycielką fundacji. Mogli otrzymać od niej szczere odpowiedzi na wiele pytań, które mieli możliwość zadać tej niezwykłej osobie. Wiele słów naszego honorowego gościa zapadło w pamięć zebranych w sali osób. 

Janina Ochojska
mówiła, że założenie przez nią fundacji było tak naprawdę dziełem przypadku, choć wierzy, że nasz los jest wyznaczony przez Boga i to „palec Boży” nas prowadzi. Jednak zbieg okoliczności sprawił, że postanowiła w 1992 roku przygotować i wysłać konwój do Sarajewa. Następnie przez przypadek, będąc w radiowej „Trójce”, miała okazję wspomnieć na antenie o swoim pomyśle. Wówczas rozdzwoniły się telefony. Zgłaszali się ludzie chętni nieść pomoc innym i tak się zaczęło. W ten sposób z astronoma, pracownika naukowego Janina Ochojska stała się szefową fundacji. I - jak mówiła z uśmiechem - teraz już nie może przestać pomagać, bo nawet gdyby chciała ”spocząć na laurach", wszyscy wiedzą, że niesie pomoc ludziom potrzebującym, a nawet tego wręcz od niej oczekują. Na pytanie uczniów o momenty największego wzruszenia w pracy Janiny Ochojskiej, pytający otrzymali odpowiedź, że każda zakończona misja jest wzruszeniem. Zawsze pamięta się ten moment, kiedy patrzy się na ogrom wykonanej pracy oraz ma świadomość, że po raz kolejny pomogło się tylu potrzebującym ludziom. Jednocześnie Janina Ochojska podkreślała, że pomaganie to czasem sztuka odmawiania, choć to jest bardzo trudne. Należy sobie na początku uświadomić, że nie da się zrobić wszystkiego i pomóc każdemu, czasem trzeba odmówić, żeby skoncentrować się na jednym zadaniu i doprowadzić je do końca. 

Janina Ochojska zaznaczyła również, że zadania wolontariuszy  PAH–u są bardzo różne, każdy - czy to pani w sekretariacie, czy ktoś na misji w Sudanie, tak samo jest ważny i tak samo ratuje czyjeś życie, bo jest częścią jednego wielkiego przedsięwzięcia. A wolontariusz, w zależności od swoich umiejętności, może robić wszystko - to nie tylko praca przy darach czy na misjach, ale również np. budowanie strony internetowej czy działania promocyjne. Wszystko to jest potrzebne.
Założycielka fundacji PAH bardzo podkreślała, że każdy może zmienić świat, to nieprawda, że pojedyncza osoba nie ma na nic wpływu. 

Szczególną misję mają do wypełnienia młodzi ludzie, którzy nie są obciążeni wspomnieniami z przeszłości, są otwarci, mają nowe spojrzenie na wszystko. Ważne jest, aby się angażowali i uczyli pomagać innym. Jeśli ktoś chce dobra dla siebie, czyni najpierw dobro dla innych – dobro, które do niego powróci. Janinę Ochojską nauczyło tego życie - jej niepełnosprawność, wychowanie w różnych domach opieki dla niepełnosprawnych, gdzie dano jej dużo miłości i ciepła oraz nauczono, że niepełnosprawność to też dar. Podkreślała, że otrzymała tyle od innych, dlatego teraz nie może inaczej - musi pomagać potrzebującym. Niezwykle interesująca opowieść o pracy w fundacji Janiny Ochojskiej skupiła uwagę wszystkich. Niestety, nieubłaganie płynący czas spotkania dobiegł końca i trzeba było rozstać się z naszym niezwykłym gościem.


Na koniec uroczystości wdzięczni uczniowie wręczyli Janinie Ochojskiej kwiaty oraz gorąco podziękowali za jej obecność. Nie mogło zabraknąć również: pamiątkowego zdjęcia, upominków i słodkiego poczęstunku. Wszyscy uczestnicy uroczystości z pewnością wyszli z sali z przekonaniem, że warto pomagać innym, być wrażliwym na potrzeby drugiego człowieka, warto dzielić się dobrem i w ten sposób zmieniać świat.

Małgorzata Szczęsna i Karolina Jackiewicz
nauczycielki Szkół Salezjańskich w Mińsku Mazowieckim (opr. Ana)

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.