Dyżurny łosickiej policji tak poprowadził rozmowę z kobietą, która chciała popełnić samobójstwo, że ratunek dotarł na czas.
Fot. Aga Król
Dyżurny łosickiej policji tak poprowadził rozmowę z kobietą, która chciała popełnić samobójstwo, że ratunek dotarł na czas.
Mundurowi otrzymali zgłoszenie od mieszkanki Siemiatycz, że jej znajoma - mieszkanka powiatu łosickiego może chcieć popełnić samobójstwo.
- Zgłaszająca podała jedynie imię znajomej oraz jej numer telefonu. Dyżurny, posiadając tak znikome informacje, zadzwonił pod podany numer. Policjant spokojnym i opanowanym głosem prowadził rozmowę, chcąc dowiedzieć się jak najwięcej szczegółów. Była to bardzo trudna i stresująca rozmowa, kobieta płakała i kilkakrotnie próbowała przerwać połączenie. Mimo to dyżurnemu udało zdobyć się zaufanie kobiety. Ustalił gdzie się znajduje, natychmiast na miejsce wysłał patrol. Mundurowi na szczęście zdążyli na czas. Gdy weszli do mieszkania, zastali w nim 66-latkę. Wezwany na miejsce ambulans przetransportował kobietę do szpitala - relacjonuje mł. asp. Weronika Wujek z łosickiej policji.
najstarsze
najnowsze
popularne