Burmistrz Jakubowski kontra komenda policji?

Mińsk Mazowiecki

Tomasz Markiewicz 2023-01-16 15:25:29 liczba odsłon: 1322
Czy między burmistrzem Marcinem Jakubowskim a mińską komendą policji dochodzi do starć? Fot. red.

Czy między burmistrzem Marcinem Jakubowskim a mińską komendą policji dochodzi do starć? Fot. red.

Nieoficjalnie słychać głosy o tarciach pomiędzy ekipą burmistrza a komendą powiatową, o braku troski o policję. W kuluarach mówi się, że ma to związek z polityką.

Opozycja w Mińsku Mazowieckim, czyli Klub Prawa i Sprawiedliwości, od czasu do czasu uderza w burmistrza, sympatyka Koalicji Obywatelskiej. Marcin Jakubowski zarządza miastem od ponad 12 lat, więc jego sympatie są powszechnie znane. Oczkiem w głowie burmistrza są m.in. kultura (nie szczędzi funduszy na duże festiwale, z których miasto słynie, i na działalność Miejskiego Domu Kultury) oraz straż miejska (nad którą osobiście sprawuje pieczę). A radni opozycji wielokrotnie krytykowali straż miejską, że niewiele robi i coraz bardziej obciąża miejski budżet. Ostatnio zaś domagają się od burmistrza większych cięć w kulturze.

WÓZ ALBO PRZEWÓZ

Krzysztof Miąsko (PiS) odnosi wrażenie, że placówki kultury przez lata przyzwyczaiły się do szerokiego strumienia gotówki z miejskiej kasy, więc ani myślą oszczędzać, nawet w trudnych czasach inflacji. Marcin Jakubowski poinformował, że cięcia we wszystkich placówkach kultury w 2023 r. przyniosą miastu 880 tys. zł oszczędności. Ale radny PiS uważa, że to kosmetyczna zmiana, która tylko udaje oszczędności.

Ciąg dalszy tarć nastąpił na niedawnej sesji budżetowej. Komisja samorządności, spraw lokalnych i praworządności wnioskowała, aby obciąć 50 tys. zł z miejskiego budżetu dla Miejskiego Domu Kultury i przeznaczyć je na zakup samochodu dla Komendy Powiatowej Policji. O odrzucenie wniosku apelował wiceprzewodniczący rady miasta Mariusz Żyła. Jak podkreślił, policja jest finansowana z budżetu państwa. - Gdybyśmy dysponowali budżetem na poziomie 250 mln zł, to moglibyśmy zaspokoić potrzeby wielu jednostek. I tak każda miejska jednostka otrzymała na funkcjonowanie o 15% mniej tego, co było absolutnym minimum. Uszczuplenie budżetu MDK o kolejne 50 tys. byłoby dla tej placówki kwotą na granicy egzystowania. Nie możemy na to pozwolić - tłumaczył.

RZEŹ ALBO SOLIDARNOŚĆ

Krzysztof Miąsko przypomniał o niedawnej wizycie komisji praworządności w policyjnej bazie i spotkaniu z komendantem. Przyjrzano się całej flocie, samochód po samochodzie. To stare, zużyte pojazdy, w większości stojące w punktach napraw. Można powiedzieć, że większość floty jest do wymiany. Dlatego radny zachęcał nawet do przekazywania symbolicznej kwoty na wymianę taboru. Jest o połowę mniejsza niż ta, o którą wnioskowała komenda. Wspomniał  o solidarności wszystkich samorządów w powiecie mińskim, które pieniądze policji przekazują. - Uważam, że my też powinniśmy - zaznaczył.

Apel w obronie MDK wygłosił przewodniczący rady miasta Dariusz Kulma. - Nie dokonujmy rzezi na tej jednostce kultury, bo to już tak zaczyna wyglądać. Zgadzam się, że bezpieczeństwo jest ważne, ale szukajmy tych środków gdzie indziej - powiedział.

Do jego opinii przychyliła się Joanna Kowalska, przewodniczącakomisji rewizyjnej. - W ubiegłym miesiącu byliśmy na kontroli w MDK. Znamy dokładnie budżet tej instytucji. Jako członek komisji praworządności byłam przeciwna wnioskowi, aby uszczuplić budżet domu kultury o kolejne 50 tys. A więc nie była to jednogłośna decyzja - potwierdziła.

Za uchwałą głosowało 6 radnych, 13 było przeciwko. Dyrektor i pracownicy MDK mogą więc spać spokojnie.

ŻENUJĄCO-ŻAŁOSNA FLOTA

Ale sprawa wcale nie przycichła. Nieoficjalnie słychać głosy o braku troski ze strony miasta o policję orazo tarciach pomiędzy ekipą burmistrza a komendą powiatową. Ludzie burmistrza wielokrotnie zarzucali policji bezczynność w sprawach związanych z bezpieczeństwem w mieście, a ta musiała udowadniać, że jest inaczejW kuluarach mówi się, że ma to związek z polityk

Radna Joanna Kowalska (KO) podkreślała, że miasto od lat wspiera policję, wnioskuje i przyznaje nagrody dla dzielnicowych, i do tej pory znajdowało fundusze na wsparcie  policyjnej floty. Ale ten rok i ten budżet są wyjątkowo trudne.

Radna PiS Izabela Stolarczyk już w 2021 r. sygnalizowała, że miasto nie zauważa potrzeb policji. Zwracała uwagę, że komenda powiatowa ma zużyte samochody, obraz floty samochodowej jest żenująco-żałosny, ale miasto nie widzi, albo nie chce widzieć tego problemu.

Burmistrz Marcin Jakubowskiwielokrotnie wyjaśniał, że zgodnie z prawem koszty funkcjonowania policji pokrywa państwo. KPP nie jest jednostką organizacyjną miasta ani powiatu, chociaż w pewien sposób jest podporządkowana starostwu. Miasto natomiast nie ma żadnego obowiązku w tym zakresie. Tłumaczył, że przez 12 lat, od kiedy jest burmistrzem, miasto kupiło 1 niewielki samochód dla straży miejskiej, a w tym samym czasie sfinansowało kilka samochodów dla policji. Przypominał, że w powiecie mińskim tylko Mińsk Mazowiecki i Sulejówek mają straż miejską, która, jeśli chodzi o utrzymanie porządku i bezpieczeństwa, w dużym stopniu odciąża komendę powiatową w jej obowiązkach: - Finansując straż, w ogromnym zakresie finansujemy to, co policja wykonuje w gminach, gdzie straży miejskiej nie ma - wyjaśniał.

Łukasz Lipiński, przewodniczący komisji samorządności (radny z Mińskiego Forum), od dłuższego czasu zwraca uwagę na potrzeby Straży Miejskiej. Tłumaczy, że praca jest tam słabo opłacana, nie ma też dodatków, które przysługują innym służbom. Dlatego odchodzą pracownicy i jest coraz większy problem ze znalezieniem nowych na ich miejsce. Ale ze sporymi brakami kadrowymi (wręcz największymi w naszym regionie) boryka się ostatnio także KPP. - Fundusze na bezpieczeństwo w mieście są potrzebne - powiedział na ostatniej sesji. - I tak jak wcześniej walczyliśmy o straż pożarną czy straż miejską, tak teraz będziemy walczyć o policję.

Komentarze (4)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.