Nie wiedział, jak znalazł się w policyjnej celi

Garwolin, Nowy Puznów

Aga Król 2023-03-13 14:30:52 liczba odsłon: 795
Nie wiedział, jak znalazł się w policynej celi - fot. Aga Król

Nie wiedział, jak znalazł się w policynej celi - fot. Aga Król

Policjanci z garwolińskiego ruchu drogowego zostali skierowani na miejsce zdarzenia drogowego, do którego doszło w Nowym Puznowie.

Kiedy policjanci dojechali na miejsce zobaczyli, że w zdarzeniu uczestniczył pojazd, który chwilę wcześniej był widziany na trasie S17 podczas jazdy zygzakiem i wykonywania niebezpiecznych manewrów. Funkcjonariusze ustalili, że 42-letni kierowca w Nowym Puznowie stracił panowanie nad audi, zjechał do przydrożnego rowu, a następnie uderzył w ogrodzenie pobliskiej posesji.

- W trakcie wykonywania czynności policjanci wyczuli od 42-latka alkohol – mówi podkom. Małgorzata Pychner oficer prasowa garwolińskiej policji. -  Mężczyzna był agresywny, szarpał się, nie wykonywał poleceń funkcjonariuszy, znieważał ich i groził. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.

Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że mężczyzna był wcześniej prawomocnie skazany wyrokiem sądu w Łańcucie za przestępstwo spowodowania wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Funkcjonariusze pobrali krew do dalszych badań laboratoryjnych, które wykażą czy oprócz alkoholu, mężczyzna znajdował się pod wpływem innych zabronionych substancji.

- Kierowca audi trafił do policyjnej celi. Dalsze czynności z zatrzymanym policjanci przeprowadzili po jego wytrzeźwieniu – informuje pani rzecznik. -  Mężczyzna był zdziwiony, kiedy policjanci powiedzieli mu, że jest w Garwolinie, wiele kilometrów od miejsca zamieszkania. 42-letni mieszkaniec powiatu leżajskiego usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości będąc wcześniej skazanym za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu lub środka działającego podobnie. Mężczyzna odpowie też za znieważenie i kierowanie wobec funkcjonariuszy gróźb karalnych. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło 11 marca.

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.