Siedlce: W ciągu roku odnaleziono sporo niepłacących za śmieci

Kontrole dały efekt, ale martwe dusze nadal mają się w Siedlcach dobrze, a płacą za nie inni.

Mowa o mieszkańcach uchylających się od ponoszenia opłat za odbiór śmieci. Ilu jest ich w Siedlcach? Czyste statystyki mówią o 5573 osobach. Tyle osób nie złożyło deklaracji w systemie gospodarki odpadami, mimo iż mają meldunek w mieście. Rok wcześniej było ich 7332. Zmniejszenie liczby martwych dusz to efekt kontroli prowadzonych przez miejskich urzędników. Gdy przeanalizowali oni dane o wypłatach zasiłku 500+ i dane z placówek oświatowych, wysłali 387 wezwań do uzupełnienia deklaracji śmieciowych.

Najwyraźniej nie wszystkie rodziny uczciwie wpisały liczbę dzieci, a przecież opłaty ponosi się od każdego członka rodziny. W efekcie złożono 105 nowych deklaracji, przez co w systemie przybyło... 175 osób.

Pomocni okazali się także sami mieszkańcy, którzy informowali urzędników o rzeczywistej liczbie osób zamieszkujących dane posesje i domy. Po porównaniu ich informacji ze złożonymi deklaracjami, wysłano 73 wezwania do ich uzupełnienia. W efekcie złożono 39 nowych deklaracji, co przysporzyło systemowi 78 nowych osób, od których należy pobierać opłaty.

Nie wszyscy rodzice nowo narodzonych obywateli miasta od razu zadeklarowali zwiększony stan „producentów” śmieci. Tu pomocny okazał się wydział spraw obywatelskich w urzędzie miasta. Na podstawie danych o urodzeniach wysłano 262 wezwania do złożenia deklaracji. W efekcie przybyło aż 398 obywateli obciążonych obowiązkiem zapłaty za śmieci.

Co kieruje ludźmi, którzy uchylają się od płacenia za odpady? Bieda? Niewiedza? Kombinatorstwo? W systemie nadal jest luka, generująca dziurę w budżecie gospodarki śmieciowej, którą muszą pokryć inni. Ci uczciwi, nieuchylający się od obowiązków. A do zapłaty jest sporo. W skali roku to 1 633 395 zł. Tyle miasto dopłaca do systemu. To także efekt zbyt niskich stawek za odbiór odpadów. Tu siedleccy radni mają jeszcze sporo do zrobienia, by zrównoważyć system (to oni ustalają stawki).  Prezydent Andrzej Sitnik przestrzegał, że system się nie sfinansuje, co obciąży miejski budżet. Jednak radnym tej kadencji najwyraźniej nie zależy na racjonalnym gospodarowaniu miejskimi funduszami.

Na razie, dzięki kontrolom, przybywa płacących za śmieci. W 2021 roku z tego obowiązku wywiązywało się 90% mieszkańców Siedlec. W 2022 roku, po kontrolach, przybyło 2% nowych płacących, czyli 92% osób ujętych w meldunkowej ewidencji płaci za to, czego trzeba się pozbyć na wysypisku śmieci. (MZ)