Najbliższe trzy miesiące w areszcie spędzi 27-letni kierowca bmw, podejrzany o spowodowanie wypadku, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu. W wyniku zdarzenia ucierpiała 14-latka, która w poważnym stanie trafiła do szpitala.
27-latek trafił do aresztu. Fot. Aga Król
Najbliższe trzy miesiące w areszcie spędzi 27-letni kierowca bmw, podejrzany o spowodowanie wypadku, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu. W wyniku zdarzenia ucierpiała 14-latka, która w poważnym stanie trafiła do szpitala.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 10 czerwca ok. godz. 19 w Gończycach. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący bmw 27-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie doszło do zderzenia z jadącym z naprzeciwka fordem, którym kierował 33-latek. W wyniku zdarzenia z poważnymi obrażeniami ciała do szpitala trafiła 14-letnia pasażerka forda. 27-latek próbował uciec, jednak został ujęty przez osoby postronne. Kierujący bmw również wymagał pomocy medycznej. Odmówił badania na zawartość alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze pobrali od niego krew do dalszych badań laboratoryjnych na zawartość alkoholu i narkotyków.
Po wyjściu ze szpitala 27-letni mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu. Sąd Rejonowy w Garwolinie na wniosek prokuratury i policji zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na 3 miesiące. Za zarzucane przestępstwo grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. W przypadku pozytywnego wyniku badania stanu trzeźwości zagrożenie karą więzienia wzrasta do 12 lat - informuje podkom. Małgorzata Pychner, rzecznik garwolińskiej policji.
(opr. za KPP Garwolin)
najstarsze
najnowsze
popularne