Kiedy lato wróci do Gródka?
Sokołów Podlaski
0000-00-00 00:00:00
liczba odsłon: 11893
Na działce, należacej do gminy, robi się coraz ciaśniej.
Sprzedaż ośrodka wypoczynkowego w Gródku
nad Bugiem prywatnemu właścicielowi otworzyła puszkę Pandory.
Z miesiąca na miesiąc
na jaw wychodzą
kolejne niedociągnięcia sprzed lat i pojawiają się następne kłopoty.
Właściciele domków letniskowych, które dotychczas stały na terenie zlikwidowanego ośrodka wypoczynkowego w Gródku nad Bugiem, zostali podzieleni na dwie grupy: bardziej liczną – nie mającą możliwości pozostania na terenie ośrodka i mniej liczną - której udało się przenieść domek na działkę gminy. Przed drugimi są same problemy – począwszy od załatwienia formalności, a skończywszy na doprowadzeniu do domków wody i rozwiązaniu problemów, związanych z brakiem kanalizacji. Mimo to, ponad siedemdziesięciu właścicieli domków, skazanych na wyprowadzkę, wiele by oddało, żeby być na ich miejscu.
Jeszcze dwadzieścia lat temu ośrodek w Gródku nad Bugiem miał przyzwoity poziom. Na jego terenie funkcjonował hotel trzeciej kategorii z 44 miejscami noclegowymi. Było siedemdziesiąt siedem domków campingowych (w tym co najmniej pięćdziesiąt murowanych - z pełnym wyposażeniem noclegowym). W ciągu ostatnich kilkunastu lat, powstały kolejne. W sąsiedztwie hotelu znajdowały się: boiska, place zabaw dla dzieci i amfiteatr. Na terenie ośrodka można było rozbić namiot. Na polu namiotowym mieściło się nawet dwieście namiotów. W czasach świetności w ośrodku funkcjonowały: kawiarenka, minibar, boiska do siatkówki i piłki ręcznej, strzeżone kąpielisko z ratownikiem, biblioteka, stołówka, sklepik spożywczy, wypożyczalnia sprzętu pływackiego i sportowego.
Zostało Ci do przeczytania 80% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 51/2009:
najstarsze
najnowsze
popularne