Pomysłowy gimnazjalista...

Mińsk Mazowiecki

0000-00-00 00:00:00 liczba odsłon: 3235

Rzadko spotykaną pomysłowością wykazał się piętnastolatek, uczeń jednego z mińskich gimnazjów. Młody człowiek drogą esemesową poszukał chętnego, który wyraził chęć kupienia telefonu komórkowego. Szkopuł był jeden: chłopak nie miał oferowanego telefonu.

Od czego jednak spryt i pomysłowość. W czasie lekcji chłopiec oświadczył nauczycielowi, że musi wyjść z klasy, bo ma umówione spotkanie ze szkolnym pedagogiem. Belfer uwierzył swojemu podopiecznemu. Jednak zamiast do pedagoga, młody piętnastolatek poszedł do szkolnej szatni i zaczął szperać w torbach swoich kolegów. Kiedy już znalazł telefon, włożył go do tornistra swojego kolegi i uciekł z lekcji. Komórkę, już jako swoją, gimnazjalista odebrał od kolegi. Następnego dnia wyjaśniło się, że piętnastolatek nie był u pedagoga, lecz buszował w szatni. Wyszło również na jaw, że jednemu z uczniów zginął telefon komórkowy. 24 lutego sprawą zajęła się mińska policja. Złodziej nie okazał się tak „sprytny”, jak sądził początkowo. Gimnazjalista przyznał się do kradzieży komórki. Młodocianym przestępcą zajmie się miński Sąd Rodzinny i Nieletnich. (SAD)
Komentarze (2)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.