Pedagodzy w strachu, dyrektor w stresie

Łuków

Piotr Giczela 0000-00-00 00:00:00 liczba odsłon: 10421

W wtorek 16.03 do Domu Dziecka w Radoryżu (gm. Krzywda) zjechali członkowie Zarządu Powiatu Łukowskiego, by pod kierownictwem starosty Longina Kajki przeprowadzić rozmowy z dyrekcją i pedagogami zatrudnionymi w placówce. Ten wyjazd do Radoryża to reakcja władz powiatu na kolejną skargę, jaką na swego szefa, Jana Szerszenia, skierowali na ręce starosty pracownicy placówki.

Pierwsze dwie skargi napływały do Starostwa nieoficjalnie. Przekazywano je ustnie. Kolejną, już na piśmie, złożyły osoby zatrudnione w Domu Dziecka. Skargi nie podpisano imiennie, a jedynie słowem „Pracownicy”. Po konsultacjach z prawnikiem Zarząd Powiatu uznał, że nie jest to dokument oficjalny i sprawie, która była w nim opisana, nie nadano biegu. Z jedną z pracownic placówki rozmawiał tylko p. o. sekretarza powiatu, Benedykt Wojtaś.

Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Łukowie, Lech Dębczak, postanowił sprawdzić, mimo wszystko, co dzieje się w placówce w Radoryżu. W Domu Dziecka była wizytacja.

Krótko po niej pracownicy po raz wtóry skierowali
do Starostwa skargę na dyrektora J. Szerszenia. Tym razem podpisało ją 11 osób.

Pracownicy stawiają dyrektorowi szereg zarzutów. Główne to: brak właściwej komunikacji z pracownikami, wytworzenia atmosfery zastraszenia, stresu i braku zaufania, a także błędy z zarządzaniu Domem Dziecka.

Dyrektor odpiera zarzuty, podając przykłady złego, a nawet nagannego postępowania niektórych pracowników. Udowadnia, że jest zaszczuty przez tych, którzy nie współpracują z nim w procesie wychowawczym w Domu Dziecka. Zdaniem J. Szerszenia skarżący chcą doprowadzić do jego zwolnienia ze stanowiska. Z powodu stresów związanych z pracą w takich warunkach dyrektor ma kłopoty ze zdrowiem.

Zarząd Powiatu skierował skargę pracowników do zbadania przez Komisję Rewizyjną Rady Powiatu. Podczas wtorkowego spotkania w Domu Dziecka członkowie Zarządu Powiatu, poza zapoznaniem się z problemami kadry i dyrekcji placówki, namawiali strony konfliktu do wyjaśnienia problemów i do zgody.

Na jaki temat prowadził rozmowy z jedną z pracownic B. Wojtaś? Czy jest to kandydatka na nowego dyrektora, jak twierdzi J. Szerszeń? Co w Domu Dziecka w Radoryżu zastały wizytacje ze Starostwa i PCPR-u? Jakie wyniki dało reporterskie śledztwo? Napiszemy o tym wszystkim w jednym z kolejnych papierowych i e-wydań „TS”. (pgl)
Komentarze (69)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.