Żelazna kurtyna w końcu znikła (galeria)
Łuków
Żelazna kurtyna - rozbieranie płotu wokół parku miejskiego w Łukowie. Fot. PGL
Od czwartku 6 maja w Łukowie ludzie wciąż mówią o żelaznej kurtynie. Nie chodzi jednak o zimnowojenne stosunki międzypaństwowe tylko o zdjęcie blaszanego płotu szczelnie zasłaniającego od dwóch lat park miejski, w którym prowadzono zakrojoną na szeroką skalę rewitalizację.
– Większość prac zakończono. Zapraszam łukowian i gości do spędzania w parku wolnego czasu. Proszę jednocześnie, by szanować nasze wspólne dobro jak własne – powiedział w dniu otwarcia parku Jarosław Sych, wiceburmistrz Łukowa, który nadzorował przebudowę.
Nie ma się co dziwić prośbom o poszanowanie tego, co w parku wykonano, ponieważ na rewitalizację z miejskiego budżetu przeznaczono niemal 6 mln zł. Trzeba jednak przyznać, że jest na czym oko zawiesić. W parku przybyły nie tylko nowe alejki, ale również wiele innych parkowych elementów: amfiteatralna scena, fontanna, skatepark, alejki asfaltowe dla deskorolkowców i innych, dwa place zabaw z nieznanymi do tej pory w Łukowie plenerowymi zabawkami dla dzieci i wiele innych. Modernizując park, zagospodarowano obszar, który przez dziesięciolecia nie był odwiedzany przez nikogo i porastał dzikimi chaszczami.
Okazuje się, że to jednak nie koniec inwestycji. Trzeba coś zrobić m.in. z kałużami, które po deszczu pojawiają się na alejkach oraz niektórych trawnikach i nie chcą wsiąkać w podłoże. O tym, co jeszcze w łukowskim parku będzie budowane, można dowiedzieć się z kolejnego papierowego i e-wydania „TS”. (pgl)
najstarsze
najnowsze
popularne