Trzy na jednego – tak można najkrócej streścić najnowszą książkę Marioli Zaczyńskiej „Jak to robią twardzielki...” Brysia jest policjantką. Ma 30 lat na karku i nawyk – będący pozostałością po ostatnim zawodzie miłosnym - wyładowywania złości, wściekłości lub rozpaczy na worku treningowym. Dziennikarka Gośka właśnie pisze reportaż o prywatnych stadninach koni arabskich w Polsce. Pracująca na uczelni Sabina lada moment wychodzi za mąż za Bartka...
Perypetie tych trzech kobiet (chociaż nie sposób nie wspomnieć też o Albercie - reporterce z charyzmą i wyjątkowym talentem do wpadek w relacjach) możemy śledzić w „Twardzielkach...” w miejscach tak znajomych, jak: stadnina koni w Janowie Podlaskim, gospodarstwo hodowlane w Jagodnem, Pałac w Korczewie, Cukiernia z Klonowej oraz hotel i restauracja „Janusz” w Siedlcach. Kim jest ten „jeden”? Dowiecie się z książki.
Spotkanie, promujące najnowszą, drugą już, po „Gonić króliczka”, książkę naszej redakcyjnej koleżanki, Marioli Zaczyńskiej, wydaną w serii Monika Szwaja poleca, miało miejsce 17 czerwca w NovymKinie w Siedlcach. O tym, że cieszyło się dużym zainteresowaniem publiczności, najlepiej świadczy to, że w sali na 317 miejsc zabrakło miejsc siedzących, a podpisywanie „Twardzielek...” zajęło autorce dwie godziny.
Więcej o tym, co działo się na wieczorze autorskim Marioli, a działo się duuużooo, przeczytacie w najbliższym papierowym i e-wydaniu „TS”.
O książce Marioli Zaczyńskiej, "Jak to robią twardzielki..." możecie przeczytać również w tekście Justyny Janusz "Szwaja poleca Zaczyńską".