Nie oglądałem jeszcze dzisiaj telewizji, więc nie wiem, czy doktor G. został już ogłoszony świętym, czy też medialny proces kanonizacyjny jest wciąż w toku. Co do ogłoszenia świętości - nie ma sporu. To tylko kwestia czasu, bo promotorzy procesu są potężni i wpływowi. Zbyt wielkie są zasługi doktora G. dla III Rzeczpospolitej, by mogły zostać zapomniane. W natłoku wydarzeń bieżących sprawa doktora być może na chwilę przycichnie, ale kurs został już wytyczony. Jeśli mamy do wyboru zwalczanie korupcji albo zwalczanie Kaczora, wybieramy, oczywiście, zwalczanie Kaczora. Nawet jeśli sąd skazał doktora, winni są i tak agenci Kaczyńskiego.
najstarsze
najnowsze
popularne