Ostatnie Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce dowiodły, że jeśli istnieje polska specjalność, to jest nią rzut. W rzucaniu młotem i dyskiem albo jesteśmy mistrzami, albo ocieramy się o mistrzostwo. Inni szybko biegają, my – wspaniale i daleko pozbywamy się ciężkich metalowych przedmiotów.
Polak nie jest w zasadzie wybredny i rzuca, czym się da. Ziemi tylko nie rzuca (skąd nasz ród). Gdyby na mistrzostwach rzucano sierpem, wygralibyśmy również tę dyscyplinę. Rzucanie mamy we krwi.