Ziuk całkiem zdziwaczał, czyli 100 lat później

Artykuł drugiej potrzeby

Dariusz Kuziak 2014-08-06 10:46:56 liczba odsłon: 2161

6 sierpnia 1914 r. zaczął się dla 1. kompanii kadrowej wcześnie. O wpół do czwartej stali już na zbiórce na krakowskich Oleandrach. Józef Piłsudski żegnał swoich podkomendnych. Przeszedł, patrząc nam w oczy i żegnając jednym słowem: Winszuję. Mocarstwa wymieniały wojenne noty. Garnizony ogłaszały mobilizację. Zaczynała się „wojna powszechna ludów”, o którą błagali wieszczowie. Nadszedł czas, by po pół wieku na szalę wydarzeń znowu rzucić polski miecz. Tak zaczęło się – jak pisze Leszek Moczulski – „Przerwane powstanie polskie 1914”. (Dzieło to wertuję teraz, w 100. rocznicę pamiętnych wydarzeń, czerpiąc garściami fakty i opisy.) 

 

Zostało Ci do przeczytania 78% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 31/2014:

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.