Niech kot będzie z tobą

Artykuł drugiej potrzeby

Krzysztof Strzelecki 2014-10-15 12:59:12 liczba odsłon: 1874

Może być to, odwołam się do „Nonsensopedii”, na przykład kotara (bo lubi coś ukrywać), stukot (najhałaśliwsza odmiana) czy bojkot (lubi robić na złość albo wszystkiego się boi). Niezależnie od charakteru, każdy kot, gdy przebywa w pustym mieszkaniu, tęskni do człowieka, którego oswoił. Ale gdy już podopieczny otworzy drzwi... Radosne miauknięcia i futeryzm (rodzaj ocieractwa) to życiodajna koterapia, której na wstępie zostanie poddany. 

Potem kot zakotwicza przy lodówce. Wie, drań, że w pobliżu tego najważniejszego sprzętu domowego w końcu ktoś się pojawi. A wtedy – kot nie ma żadnych wątpliwości – ów ktoś najpierw pomyśli o najbardziej głodnym domowniku. Wszak człowiek jest cywilizowany w takim stopniu, w jakim rozumie swego boga w futrze. 

 

Zostało Ci do przeczytania 74% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 41/2014:

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.