Ja, wieszcz

Artykuł drugiej potrzeby

Dariusz Kuziak 2014-10-22 11:05:33 liczba odsłon: 3301

Zwykle staram się unikać tonacji upierdliwego Wernyhory, który w co drugim zdaniu wtrąca swoje przemądrzałe: „a nie mówiłem?”. Ale tym razem zrobię wyjątek. Dar udatnego prorokowania, zwłaszcza we własnym kraju, nie zdarza się na tyle często, by można było nim wzgardzić, pozwalając, by przeszedł niezauważony.
Jesienią 2013 r., kiedy nasi piłkarze sromotnie polegli w eliminacjach do mistrzostw świata, napisałem, że ponieważ nie mamy lepszych piłkarzy (bo nie mamy), w drodze do zwycięstwa musimy wspomóc się magią. Na początek proponowałem wymienić komentatora Dariusza Szpakowskiego. „Bez zmiany komentatora w publicznej telewizji – czary-mary, hokus-pokus, abrakadabra, bum! – nasza reprezentacja nie ruszy z miejsca” - prorokowałem.

 

Zostało Ci do przeczytania 75% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 42/2014:

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.