Jesienią ubiegłego roku Jan Żyliński ufundował w Kałuszynie pomnik Złotego Ułana. Teraz wyzwał na pojedynek na szable Nigela Farage’a. Stało się to po tym, jak przywódca brytyjskich nacjonalistów stwierdził, że korki na autostradzie są winą imigrantów. Do starcia w Hyde Parku zapewne nie dojdzie, a jeśli już, to co najwyżej słownego. Szkoda. Zobaczyć pojedynek polskiego arystokraty z brytyjskim gentlemanem - to byłoby coś.