Pod względem teologicznym rzecz jest ogarnięta i całkowicie jasna.
W piątek przed ciszą wyborczą w liturgii było wspomnienie patronki spraw trudnych św. Rity. W wyborczą niedzielę mieliśmy Zesłanie Ducha Świętego, natomiast 6 sierpnia, gdy Andrzej Duda złoży ślubowanie, będzie święto Przemienienia Pańskiego. No cóż, widocznie taka była wola nieba.... (Przy okazji: Czy prezydent Bronisław Komorowski pięć lat temu nie składał czasem ślubowania w dzień Zaśnięcia NMP? To by wiele tłumaczyło...)
Myśl, że kto głosował na Andrzeja Dudę, czerpał natchnienie z Ducha Świętego, nakazującego mu odnowić oblicze tej ziemi, owszem, miła jest i budująca. Choć zapewne grzeszna w swojej pysze. Na wyborczej teologii nie znam się za grosz, więc muszę zawierzyć fachowcom. Biskupi już złożyli prezydentowi elektowi gratulacje.