Nasz wiek złoty

Artykuł drugiej potrzeby

2015-10-28 10:16:03 liczba odsłon: 2336

Ze wszystkich przedwyborczych gróźb i zaklęć premier Ewy Kopacz, najbardziej podobało mi się, kiedy uznała, że rządy PiS cofną Polskę o 500 lat, do średniowiecza. Bardzo lubię takie historyczne podróże. 500 lat temu był rok 1515. Polska miała się całkiem nieźle, a perspektywy też miała niezgorsze. 

Rok wcześniej, w 1514 r., ukazała się pierwsza drukowana książka w języku polskim „Raj duszny” Biernata z Lublina. Nie w stronę średniowiecza więc szliśmy, przeciwnie – z całych sił parliśmy do odrodzenia, do renesansu. Niedługo później, zachęceni reformacją, panowie szlachta – co oby i nam się, daj Boże, przytrafiło - zapragnęli poszerzyć swoje domowe biblioteki. „Prosimy, aby nam księża nie bronili imprymować po polsku historii, kronik, praw naszych i też innych rzeczy, a zwłaszcza o Biblię” – apelowali do króla. „Imprymować” znaczyło: drukować. 

 

 

Zostało Ci do przeczytania 71% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 43/2015:

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.