Nieznani sprawcy zniszczyli pomnik poświęcony polskim i radzieckim żołnierzom poległym podczas walk z hitlerowcami przy oswabadzaniu Łukowa w 1944 roku. Na pomniku, mieszczącym się w parku miejskim ktoś umieścił hasła o zabarwieniu politycznym - „precz z komuną” i „raz sierpem raz młotem” oraz chamskie - „Czerwone skur”.
Na pomniku przyklejono też kartki przygotowane komputerowo z napisami: „Dziękujemy bohaterskiej Armii Czerwonej za nieprzestrzeganie konwencji genewskiej, masowe wysiedlenia, pakt Ribbentrop-Mołotow, gwałty, grabienia, zbiorowe egzekucje oraz Katyń. Podpisano Polacy”.
Do dewastacji doszło w nocy z soboty na niedzielę (19/20 października). Pomnikowych malarzy nie odstraszył elektroniczny monitoring, zainstalowany w parku i w okolicy Klubu Sportowego „Orlęta-Łuków”.
W poniedziałek do czyszczenia i odnawiania zdewastowanego monumentu skierowano pracowników z Urzędu Miasta. – Jak usuwałem te napisy, to akurat szła przez park grupa młodzieży. Wyglądali na uczniów. Krzyczeli do mnie, dlaczego niszczę takie piękne dzieło – powiedział jeden z pracowników zajmujących się usuwaniem skutków aktu wandalizmu.
Policja nadal prowadzi postępowanie wyjaśniające i ustala, kto jest odpowiedzialny za ten czyn. Nadkomisarz Andrzej Dudzik, oficer prasowy KPP w Łukowie powiedział, że trwa analizowanie zapisu miejskiego monitoringu.
Podobne zniszczenia miały miejsce na wiosnę przed sześcioma laty. Nie były one jednak aż na taką skalę. Poniżej publikujemy link do artykułu zamieszczonego wówczas na stronie „TS”. (pgl)
Pisaliśmy już o tym:
► Sierp i młot na szubienicy
najnowsze
popularne