Drugiego dnia świąt wielkanocnych bliscy świętują z tymi, którzy już odeszli. Gruzini odwiedzają groby zmarłych.
Drugiego dnia świąt wielkanocnych bliscy świętują z tymi, którzy już odeszli. Gruzini odwiedzają groby zmarłych.
W tym roku tak się zdarzyło, że prawosławni obchodzą święta Wielkanocne w tym samym czasie, co katolicy. Taki wyjątek zdarzy się po raz kolejny za 800 lat. Przypomniało mi to opowiadanie mieszkszńców Kutaisi w Gruzji, jak w tym dniu przychodzą na cmentarz i ucztują z tymi, którzy odeszli. Nagrobki są ustawione na sporej działce. Ogrodzone. Ma to przypominać pośmiertny pokój, do którego można przyjść, usiąść nieopodal nagrobka, przy stoliku i wspominać jedząc, pijąc i wznosząc toasty. Płyty nagrobne są okazałe, by mogły się na nich pomieścić naturalnych wielkości postaci zmarłych. Miejscowy lekarz, który oprowadzał mnie po tej nekropolii opowiadał, że każda z uwiecznionych na kamiennej płycie osób ma przy sobie to, co najbardziej lubiła za życia: kufel piwa, papierosa, lalkę. W drugi dzień świąt cmentarz zapełnia się rodzinami, które tu przychodzą, by świętować.