Na II etapie Osiedla Tysiąclecia w Siedlcach są jeszcze naprawdę bardzo ładne enklawy zieleni. Znaleźli się jednak tacy, którym piękna zieleń najwyraźniej przeszkadzała.
Na II etapie Osiedla Tysiąclecia w Siedlcach są jeszcze naprawdę bardzo ładne enklawy zieleni. Znaleźli się jednak tacy, którym piękna zieleń najwyraźniej przeszkadzała.
Drzewa posadzone około 40 lat temu są teraz w swej pełnej krasie. Taki fragment osiedla znajduje się m.in. w rejonie budynków przy ulicy Sokołowskiej 62 i 58 oraz Batorego 1. Teren wokół dwóch dorodnych i do niedawna bardzo zdrowych drzew został podlany jakąś szkodliwą substancją. Sprawiła ona, że do szczętu została wypalona trawa. Usychać zaczynają też też same drzewa, o czym świadczą pociemniałe liście. Trudno to nazwać inaczej, niż aktem barbarzyństwa. I to zupełnie nieuzasadnionym.
- Te drzewa rosną w sporej odległości od budynków – informują w Siedleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Nie stanowią więc żadnego zagrożenia i nie zaciemniają okien. Trudno powiedzieć, czemu ktoś je w taki sposób unicestwił.
Jak się dowiedzieliśmy sprawa została zgłoszona na policję, ale ta nie „odnotowała” sukcesu w ściganiu sprawcy nieczczenia zieleni. To zresztą bardzo trudne. Spółdzielnia ma bowiem na osiedlach system monitoringu, ale akurat w tym miejscu nie ma kamer.
- Nowych kamer na razie nie instalujemy, ale te istniejące są mobilne i można je przemieszczać w miejsca, które wymagają specjalnego nadzoru – dodają w SSM.
najnowsze
popularne