Kontrole kontrolami, a i tak dopiero po interwencji „TS”, w Kom-Gazie coś się rusza.
Kontrole kontrolami, a i tak dopiero po interwencji „TS”, w Kom-Gazie coś się rusza.
O tym, że spółka Kom-Gaz w Łosicach nie spełniała wymaganych warunków, by we właściwy sposób przeładowywać odpady, pisaliśmy w październiku.
Odwiedziliśmy wówczas plac przy ul. 11 Listopada, po którym walały się śmieci, dziwiąc się, że to możliwe w centrum miasta i w takiej bliskości od siedziby władza miasta. Udokumentowaliśmy to zdjęciami i powiadomiliśmy o tym właściwe służby.
Kom-Gaz lat odbiera odpady z Łosic i okolic. Do stycznia śmieci wywożono na składowisko odpadów pod Łosicami, gdzie je przeładowywano, a następnie wożono do Woli Suchożebrskiej. Teraz śmieci zaczęły się pojawiać na placu Kom-Gazu przy ul. 11 Listopada, tuż za urzędem miasta w Łosicach. Spółka ma zezwolenie na zbieranie i transport odpadów, ale zgodnie z nim, plac służący do przeładunku śmieci powinien być utwardzony, ogrodzony, oświetlony, zabezpieczony przed dostępem osób trzecich, mieć szczelne podłoże. „Wszystkie miejsca do magazynowania odpadów należy odpowiednio oznakować i opisać poprzez umieszczenie informacji o rodzaju magazynowanych odpadów” - czytamy w pozwoleniu, wydanym przez wydział ochrony środowiska w starostwie łosickim.
Po opisaniu nieprawidłowości, jakie dostrzegliśmy na placu, zniknęła większość walających się tam śmieci, a wydział ochrony środowiska ze starostwa przeprowadził kontrolę. To w jej wyniku kierownik wydziału Stanisław Kordaczuk nakazał spółce dostosować plac do warunków, określonych w zezwoleniu. Dał na to Kom-Gazowi czas do końca października. Burmistrz Łosic wszczął natomiast postępowanie administracyjne, by wyjaśnić sprawę.
najnowsze
popularne