Sokołów Podlaski dzieli od Siedlec zaledwie 28 km. Niedużo, co było widać po tablicach rejestracyjnych samochodów, które stały...
Sokołów Podlaski dzieli od Siedlec zaledwie 28 km. Niedużo, co było widać po tablicach rejestracyjnych samochodów, które stały...
...na parkingach wokół Sokołowskiego Ośrodka Kultury, gdy na Trawniku Coolturalnym trwał koncert plenerowy "Hity polskiego rocka" zespołu Ambitus i sokołowskich wokalistów. Z pobliskiego Węgrowa przyjechały zaledwie dwa, z Siedlec - kilkanaście.
Na pewno nie bez znaczenia jest to, że w zespole Ambitus, który wystąpił wczoraj w Sokołowie Podlaskim, grają siedlczanie - Marek Matwiejczyk (gitara basowa) i Krzysztof Chromiński (instrumenty klawiszowe). Drugą połowę grupy tworzą bracia Janusz (wokal, perkusja) i Andrzej (gitara elektryczna) Maleńczukowie z Białej Podlaskiej. Gościnnie - o ile można tak napisać o "tubylcach" - zaśpiewali razem z nimi reprezentanci Sokołowa Podlaskiego: Alicja Ostromecka, Jan Kalinowski, Monika Gawrońska i Adam Bochaj.
Na finałowe "Przeżyj to sam" oraz zaśpiewany na bis "To już jest koniec" dołączył do nich dyrektor Sokołowskiego Ośrodka Kultury, Marcin Celiński. Nazywany w Sokołowie człowiekiem-orkiestrą, i to orkiestrą symfoniczną - Marcin Celiński i tym razem wypadł śpiewająco. Śpiewał nie tylko wtedy, gdy stał na scenie, ale również wtedy, gdy siedział wśród publiczności na widowni i po zapadnięciu zmierzchu "robił klimat" latarką telefonu.
Koncerty na Trawniku Coolturalnym cieszą się dużym zainteresowaniem publiczności. Tak było i tym razem. Mimo pandemii, mimo komarów i późnej pory (koncert rozpoczął się o godz. 20.00) hitów polskiego rocka słuchała nie tylko młodzież - starsza i młodsza, ale również dzieci.
Po oklaskach, gwizdach, przytupach i kołysaniach widać było doskonale, że podobało się wszystkim. (Ana)
najnowsze
popularne