Zakład Karny w Siedlcach jako jeden z pierwszych rozpoczął w tym roku w tym mieście akcję Narodowego Czytania "Balladyny".
Zakład Karny w Siedlcach jako jeden z pierwszych rozpoczął w tym roku w tym mieście akcję Narodowego Czytania "Balladyny".
Dramat Juliusza Słowackiego w siedleckiej jednostce był czytany w czwartek 3 września. W Narodowym Czytaniu "Balladyny" w Zakładzie Karnym wzięło udział 5 osadzonych (Krzysztof, Rafał, Artur oraz Łukasz i Arkadiusz - pracownicy radiowęzła) i 6 funkcjonariuszy (ppłk Marek Suwiński, kpt. Marta Kuźma, kpt. Edyta Starostka, por. Artur Ciołek, st. chor. Iwona Roguska, chor. Sebastian Dziwulski).
Czytanie lektury narodowej rozpoczął Dyrektor Zakładu Karnego w Siedlcach, ppłk Marek Suwiński - dwukrotny mistrz ortografii w dyktandach siedleckich, który lubi czytać i bierze udział w każdym Narodowym Czytaniu, organizowanym na terenie swojej jednostki.
- Kiedyś bardzo dużo czytałem, teraz niestety mam dużo mniej czasu. Jestem wzrokowcem. Czytam, zapamiętuję. Nie wkuwam regułek ortograficznych na pamięć. Po prostu albo piszę poprawnie, albo nie. Brałem udział w każdym Narodowym Czytaniu w Zakładzie Karnym w Siedlcach, ale nie tylko w Zakładzie Karnym, również w Narodowych Czytaniach, organizowanych przez uniwersytet siedlecki - przyznał Dyrektor Zakładu Karnego.
Zakład Karny w Siedlcach przystąpił do Narodowego Czytania 4 lata temu, gdy cała Polska czytała "Wesele" Stanisława Wyspiańskiego. Dotychczas zapraszał do wspólnego czytania lektury narodowej gości - kapelana więziennego, wolontariuszy, przedstawicieli Caritas i mediów. W tym roku - ze względu na pandemię - nie zaproszono do czytania nikogo z zewnątrz, ale... "Balladyny" mogli posłuchać wszyscy osadzeni, ponieważ słowa tekstu Juliusza Słowackiego po raz pierwszy popłynęły przez więzienny radiowęzeł, do każdej z cel. Mógł ich posłuchać każdy z osadzonych, jeśli tylko chciał.
- W tym roku Narodowe Czytanie odbyło się u nas z zachowaniem szczególnego reżimu sanitarnego. Naszym celem jest propagowanie czytelnictwa wśród skazanych jako możliwość alternatywnego spędzania czasu - mówi ppłk Marek Suwiński.
Osadzeni, z wyjątkiem Pana Rafała, przyznali natomiast, że "Balladyna" nie jest łatwym trudnym tekstem i że czytając dramat Słowackiego - w większości po raz pierwszy w życiu - nie wszystkie wyrazy rozumieli. Nie zniechęciło ich to jednak do udziału w Narodowym Czytaniu.
(Ana)
najnowsze
popularne