Wczoraj (12 lipca) w Sewerynowie (gmina Korytnica) doszło do zabójstwa 44-letniego mężczyzny.
Po mieście krążą słuchy o tym, że podejrzani o zabójstwo 18-letniej Kasi chcą zwolnienia z aresztu. Czy to prawda?
Pogrzeb Katarzyny odbędzie się jutro, 4 maja. W kościele w Krynicy o godz. 12.00 rozpocznie się msza. Ciało spocznie na cmentarzu w Suchożebrach. Przypomnijmy, że Sąd Rejonowy w Siedlcach zadecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci aresztowania na 3 miesiące Kewina M. i Michała B., podejrzanych o zabójstwo Katarzyny.
Z rozesłanego do mediów komunikatu policji uśmiechała się piękna dziewczyna.
Łosice: Żona zadała mężowi cios w serce. Mężczyzna nie przeżył.
Wczoraj podawaliśmy informację o błyskawicznym rozwikłaniu przez siedlecką policję sprawy usiłowania zabójstwa.
Gdyby nie potrącona w Podebłociu sarna, historia kilku rodzin mogłaby się potoczyć inaczej. Wypadek z 6 lutego 2016 roku uruchomił całą lawinę tragicznych zdarzeń, których efektem jest zabójstwo i tajemnicze samobójstwo.
– W tej chwili nie możemy potwierdzić informacji, że za śmierć Marii O. jest odpowiedzialny Włodzimierz O. To jedna z wersji śledczych, która jest badana w prowadzonym postępowaniu – mówi Magdalena Wieczorek z mińskiej prokuratury.
Działania policji oraz organizacji ochrony zwierząt, które ufundowały nagrody pieniężne dla osób udzielających informacji o brutalnym zabójcy kota, przyniosły efekt. Do zdarzenia doszło rankiem w sobotę, 27 lutego, dziś przesłuchano podejrzanego. Jest nim 31-letni mieszkaniec ul. Topolowej w Siedlcach. Mężczyźnie postawiono zarzuty.
Wczoraj w godzinach wieczornych w bloku na jednym z osiedli w Mińsku Mazowieckim ujawniono zwłoki małżeństwa. Kobieta miała 45 lat, mężczyzna - 52.
Osiemnastolatka oskarżona o zabójstwo 62-letniego Wiesława P. zasłania się niepamięcią. Luiza K. już kilka lat temu zapisała się w policyjnych kartotekach jako sprawczyni zniszczenia krzyża i Biblii oraz dewastacji cmentarza.
Osiemnastolatkę podejrzaną o zabójstwo 62-latka z Podebłocia tymczasowo aresztowano.
0 4.00 nad ranem Sławomirowi P. przypomniało się, że kiedyś pokłócił się ze swoją sąsiadką. Wziął więc widły i poszedł ją zabić. Na wszystko patrzył niepełnosprawny syn kobiety.
Siedleccy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o brutalne pobicie swojej partnerki. Obrażenia były tak dotkliwe, że prokurator postawił mężczyźnie zarzut usiłowania zabójstwa.
Garwolińscy policjanci szukają świadków, którzy mogą ich przybliżyć go rozwiązania zagadki zabójstwa, do jakiego w nocy z 29 na 30 sierpnia doszło na stacji gazu w Garwolinie.
Garwolińska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa, do jakiego kilkanaście dni temu doszło na stacji gazu w Garwolinie.
Wczoraj wieczorem w Kolonii Żelków 62-letni mężczyzna podczas awantury domowej dwukrotnie ranił nożem swoją żonę.
Gdy sąsiadka weszła do mieszkania, Robert P. klęczał nad zakrwawionym ciałem Katarzyny i próbował robić jej sztuczne oddychanie. Prokuratura właśnie oskarżyła go o zabójstwo. On jednak twierdzi, że 23-letnia dziewczyna przypadkowo nadziała się na nóż, którym on wcześniej robił kanapki.
44-letni mężczyzna został aresztowany pod zarzutem usiłowania zabójstwa. Zdaniem policji i prokuratury mężczyzna ranił nożem 55-letnią kobietę.
52-letniego mężczyznę zatrzymali garwolińscy „kryminalni” w związku ze zdarzeniem do jakiego doszło na terenie gminy Trojanów. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt. Grozić mu może kara dożywotniego pozbawienia wolności.