Łapa na kasie

Siedlce

Zbigniew Juśkiewicz 2010-06-29 10:07:06 liczba odsłon: 4055
fot. J. Mazurek

fot. J. Mazurek

Stowarzyszenie nazywa się bardzo zachęcająco - „Kapitał-Praca-Rozwój”. Kłopot w tym, że na razie jest tylko praca. Na kapitał i rozwój trzeba zaczekać. Tylko jak długo?

Dziesiątki samorządów, stowarzyszeń i innych organizacji tracą już cierpliwość. Ich starannie przygotowane programy biorą w łeb. Wiele zamierzeń przepadło już bezpowrotnie. A założenia są takie piękne. Lokalne Grupy Działania, funkcjonujące w ramach Stowarzyszenia (i realizujące program Lider”) miały pobudzać małe społeczności do działania, wyzwalać w nich inicjatywy. Urzędnicza opieszałość, a może także brak profesjonalizmu i odpowiedzialności sprawiły jednak, że dzieje się zupełnie odwrotnie. Wśród tych, którzy jeszcze niedawno byli pełni entuzjazmu, zapanowało zniechęcenie. I trudno się temu dziwić. Przygotowano ponad 180 projektów, ale dotychczas złożone wnioski nie zostały nawet rozpatrzone przez Urząd Marszałkowski. Wiele z nich jest już nieaktualnych. Potężna praca setek osób została zmarnowana.Na naszym terenie Lokalna Grupa Działania zrzesza 23 samorządy. Od samego początku, czyli od 2006 roku, należy do niej gmina Wiśniew. I jest jedną z najaktywniejszych. W ramach Lokalnej Grupy Działania przygotowała bardzo wiele wniosków. Aż 7 złożyły Ochotnicze Straże Pożarne. Po cztery zostały przygotowane przez Urząd Gminy i Gminny Ośrodek Kultury. Kolejne wnioski przygotowały różne organizacje i stowarzyszenia. Jednym słowem chwyciło. Lokalna społeczność bardzo się zaangażowała i poważnie potraktowała szanse na rozwój. Niestety, bez wzajemności.

- W sumie w gminie Wiśniew przygotowano aż 24 wnioski, dotyczące różnych działań - mówi wójt gminy Wiśniew, Krzysztof Kryszczuk. - Kwotowo stanowiło to aż 10 procent środków, o jakie ubiegały się 23 samorządy. Byliśmy więc bardzo zadowoleni. Niestety, entuzjazm słabł z każdym miesiącem. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku wnioski trafiły do Rady Oceny Wniosków, prowadzonej przez Stowarzyszenie „Kapitał -Praca-Rozwój”. Była to swego rodzaju kwalifikacja wewnętrzna. Nasze wnioski przeszły ją pomyślnie i zostały skierowane do Urzędu Marszałkowskiego. Tam miano je rozpatrzyć do 13 marca tego roku. Byliśmy pełni optymizmu i czekaliśmy na przyznanie pieniędzy.

Okazało się jednak, że, zamiast ogłoszenia listy rankingowej i przyznania dofinansowania, samorządy otrzymały pismo, w którym Urząd Marszałkowski informował, że termin rozpatrzenia wniosków został wydłużony o 3 miesiące, czyli do 13 czerwca. Wnioski to tzw. małe projekty, w których maksymalna kwota dofinansowania nie może przekroczyć 25 tysięcy złotych, nie są więc zbyt skomplikowane. Dla niektórych jednak, ponoć samych profesjonalistów, najwyraźniej jednak tak.

Zostało Ci do przeczytania 61% artykułu

Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 27/2010:

Komentarze (2)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.