Festyn festynowi nierówny. To fakt. Korczewskie imprezy wyróżnia przede wszystkim pomysł. Tu każdy znajdzie coś dla siebie. Miłośnicy jeździectwa i koni mogli w sobotę poczuć emocje związane z pasjonującą dyscypliną sportu, jakimi są skoki. W niedzielę do zawodów strong- menów mogli przystąpić wszyscy, którzy czuli się na siłach, by zmierzyć się z ciężką materią. Ciężką, bo związaną z ciężarami i sprawnością fizyczną. Miłośnicy dobrej kuchni natomiast mogli posmakować... półtoratonowego żurku! Przysmak ten przygotowała niezawodna trójca z Teatru Kulinarnego: Krzysztof i Marceli Górscy oraz Wojciech Michalski. Przepis na półtoratonowy żurek? Nic prostszego!
- Szczypta soli, pieprzu... – wyliczanka zaczyna się niewinnie. – Szczypta to tak około 5 kilo. Potem 150 kg boczku i białej kiełbasy, 100 kg ziemniaków, 80 kg włoszczyzny i beczka zakwasu z czosnkiem.
No... przecież mówiłam, że łatwizna...
Teatr Kulinarny przyjechał do Korczewa po kolejnym rekordzie Guinnessa: w Jarosławiu wykonali najdłuższy szaszłyk świata: 120 metrów. Teatr ma też na koncie inne rekordy: największa zupa pomidorowa (3,5 tony), zupa rybna (ponad 4 tony), baba ziemniaczana (1 tona 200 kg), tort (780 kg). Na pytanie, kto przysmaki próbuje i dosmacza, Marceli odpowiada z uśmiechem:
- Wszyscy! Jak umierać, to razem. Z rozkoszy podniebienia, oczywiście.
Ten najmłodszy z trzech muszkieterów kulinarnych spędza wakacje pomagając ojcu, Krzysztofowi.
- Leń i łodyga! – mruczy pod nosem ojciec, ale iskry z oczu puszcza pełne ojcowskiej miłości.
Teatr Kulinarny powstał w 1999 roku. Zaczęło się od powołania Fan Klubu Zupy Pomidorowej. Potem był cały Festiwal Zupy Pomidorowej, a potem... świat oszalał na punkcie Teatru Kulinarnego! Korczew też.
najstarsze
najnowsze
popularne